Łamigłówka na Dźwigowej: jak oszukać zimę
Przedłuża się horror dla mieszkańców Włoch. Ursusa i Bemowa. Zapowiadany termin otwarcia Dźwigowej nie zostanie dotrzymany.
Do ustaleń doszło podczas spotkania specjalnej komisji na Dźwigowej o godz. 8. Inżynierowie podjęli decyzję, w jaki sposób naprawiać przejazd pod torami PKP.
– Musimy uszczelnić kanał odwodnieniowy biegnący pod jezdnią, wypompować wodę stojąca pod tunelem, a następnie odbudować drogę – mówi rzecznik Zarządu Dróg Miejskich Adam Sobieraj. – Ile to potrwa? To zależy od tego, jak długo potrwa wypompowywanie wody. Termin 24 października jest już nieaktualny – przyznaje.
Czy to znaczy, że na otwarcie tunelu na Dźwigowej poczekamy aż do wiosny przyszłego roku? Według naszych ustaleń, drogowcy chcą oszukać zimę i rozważają wariant puszczenia ruchu po tymczasowej nawierzchni. Ostatnia warstwa asfaltowa zostałaby położona dopiero wiosną. Drogowcy zamknęli Dźwigową w nocy z piątku na sobotę. Z powodu zrujnowanej instalacji odwodnieniowej obsługującej wiadukt kolejowy po każdym deszczu woda podmywa jezdnię. Pod asfaltem znajdowało się podziemne jezioro.
Objazd prowadzi Al. Jerozolimskimi i al. Prymasa Tysiąclecia albo Gniewkowską – obok terenów PKP na Odolanach – i do Ordona). Remont zbiegł się w czasie z przebudową skrzyżowania Al. Jerozolimskich z Łopuszańską. Polskie Linie Kolejowe zamknęły jeden tor podmiejski obok stacji PKP Ursus i Włochy.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.