Modlin: czerwone światło dla zielonych
„Tak” dla budowy lotniska w Modlinie. Samorządowe Kolegium Odwoławcze utrzymało w mocy zaskarżoną przez ekologów decyzję środowiskową.
Czy spór z ekologami o lotnisko Modlin już się zakończył? Niestety nie. Zieloni zapowiedzieli, że nie wykluczają odwołania do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
SKO nie dopatrzyło się uchybień w decyzji burmistrza Nowego Dworu Mazowieckiego Jacka Kowalskiego. Kolegium oddaliło zarzuty złożone przez Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków, według którego lądującym samolotom grożą kolizje z ptakami, a urzędnicy mieli dopuścić się uchybień podczas starań o decyzję środowiskową. – To dobra wiadomość dla pasażerów. Nie ma podstaw, żeby kontynuować budowę nowego portu – mówi prezes spółki Port Lotniczy Modlin Piotr Okienczyc. Inwestycja trwa mimo procedur odwoławczych, bo urzędnicy czują presję Euro 2012. Na początku października na płytę lotniska Modlin wjechał sprzęt budowlany. Według prezesa Okienczyca, roboty ruszą jednak pełną parą dopiero wiosną. Na razie spółka lotniskowa podpisała dwie duże umowy:
- z firmą Erbud na remont pasa startowego za 107 mln zł
- z Mostostalem Warszawa na budowę terminala pasażerskiego za 69 mln zł.
Poza tym zawarte są mniejsze kontrakty: na remont istniejących budynków lotniskowych i ułożenie sieci teletechnicznej. Na przełomie lat 2010 i 2011 urzędnicy ogłoszą przetarg na parkingi i drogi dojazdowe do portu.
Modlin ma być uzupełnieniem Lotniska Chopina: portem dla tanich linii i przewoźników cargo. Będzie w stanie odprawiać jednocześnie cztery samoloty o pojemności do 200 pasażerów – jak Boeing 737 czy Airbus 320. Teoretycznie lotnisko Modlin ma zostać otwarte w 2012 roku, ale ten termin będzie bardzo trudny do dotrzymania.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.