Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Kryzys zablokował ścieżki rowerowe na Emilii Plater

Konrad Majszyk 21-11-2010, ostatnia aktualizacja 22-11-2010 21:36

Przebudowa „małej” Emilii Plater zagrożona. Kiedy urzędnicy ustalili wreszcie, że jezdnia, ścieżka rowerowa i chodnik znajdą się na trzech różnych poziomach, zabrakło im pieniędzy.

źródło: bank zdjęć pixmac.pl

Koncepcję modernizacji ul. Emilii Plater i Noakowskiego – między Koszykową i Al. Jerozolimskimi – Politechnika Warszawska przedstawiła w pierwszej połowie 2008 roku. To miało być królestwo rowerzystów: wzdłuż jednokierunkowej ul. Emilii Plater studenci przewidzieli dwukierunkowy pas dla cyklistów z jaskrawoczerwonego asfaltu, który zostałby odgrodzony separatorami.

Dyrektor Zarządu Terenów Publicznych Renata Kaznowska powiedziała nam wtedy, że pas powinien powstać w 2009 roku.

Ścieżka wycięta

Dzisiaj urzędnicy chwalą się, że dobiegają końca prace wstępne. – Zleciliśmy projekty dla dwóch odcinków: od pl. Politechniki do Koszykowej i od Koszykowej do Al. Jerozolimskich. Mają być gotowe do końca roku – mówi wicedyrektor Zarządu Terenów Publicznych Anna Stasiewicz. – Problem tylko w tym, że w przyszłorocznym budżecie nie ma na ten projekt pieniędzy.

Przewidywany koszt modernizacji Emilii Plater i Noakowskiego to 6 mln zł. Inwestycja została wykreślona z budżetu w ramach oszczędności. Ratusz nie wyklucza jej przywrócenia w ramach korekt budżetowych, ale to nic pewnego.

Nietypowa ścieżka już dawno mogłaby funkcjonować, ale zanim przyszedł kryzys, urzędnicy debatowali i mnożyli proceduralne przeszkody. Np. pas dla rowerów ma powstać wzdłuż lewej strony jezdni jednokierunkowej, a to wbrew przepisom. Biuro Drogownictwa i Komunikacji musiało więc uzyskać specjalne pozwolenie w Ministerstwie Infrastruktury.

– Po lewej, zachodniej stronie Emilii Plater znajdzie się poszerzony chodnik, dalej dwukierunkowa ścieżka rowerowa i jednokierunkowa jezdnia – ujawnia dr Andrzej Brzeziński z Politechniki Warszawskiej. – Każdy z poziomów będzie oddzielony niskim krawężnikiem. Między każdym będzie ok. sześciu centymetrów różnicy.

Stojaki bez ścieżki?

Czy absurdalne biurokratyczne procedury to jedyny powód spowolnienia tej inwestycji? Zdaniem rowerzystów, ZTP w ogóle nie chciał budować ścieżek. – Podobnie jak podczas remontów ul. Mokotowskiej i Poznańskiej ZTP nie przewidział takich „ekstrawagancji” jak np. kontrapasy rowerowe – twierdzi Antoni Zbikowski, społecznik, który wytyka urzędnikom błędy podczas przygotowań do miejskich inwestycji. Urzędnicy zaprzeczają i tłumaczą.

– Przyszły rok to idealny czas na wytyczenie tej ścieżki rowerowej – przekonuje Andrzej Brzeziński. – Dlaczego? W 2011 roku Tramwaje Warszawskie przygotowują remont torowiska na Nowowiejskiej, w ramach którego na tej ostatniej też powstanie ścieżka rowerowa. Te inwestycje powinny być ze sobą skoordynowane – tłumaczy.

Władze Warszawy przygotowują też dokumentację projektową do przetargu na wykonawcę tzw. roweru publicznego, czyli sieci stojaków, z których będziemy wypinali rowery przy pomocy karty miejskiej.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane