Nowolazurowa ruszy z dwóch stron
Wiosną miejscy drogowcy obiecują rozpocząć budowę ul. Nowolazurowej od strony Al. Jerozolimskich. A rząd podpisał umowę na fragment tej samej trasy od Połczyńskiej.
Aż 15 firm rywalizuje w przetargu Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych na budowę Nowolazurowej od Al. Jerozolimskich do ul. Chrościckiego we Włochach. To pierwszy odcinek wyczekiwanej przez kierowców trasy, która zmniejszy korki przy osiedlach na Skoroszach.
Drogowcy mają rozstrzygnąć przetarg w styczniu. Przy ocenie ofert będą brane pod uwagę dwa czynniki: cena i czas. Największe szanse na zwycięstwo ma austriacki Strabag, który złożył najniższą ofertę – 123 mln zł (tyle wynosi też dofinansowanie inwestycji przez UE), a jednocześnie zadeklarował skrócenie terminu z 24 do 18 miesięcy.
Jak zapowiada rzeczniczka ZMID Małgorzata Gajewska, prace ruszą wiosną. Ulica ma być przejezdna w drugiej połowie 2012 r.
Odcinek ul. Nowolazurowej realizowany przez ZMID będzie miał ok. 2,6 km długości. Zacznie się na węźle Salomea u zbiegu Al. Jerozolimskich z pierwszym odcinkiem wylotówki na Kraków (ma być gotowy wiosną 2012 r.). Stąd Nowolazurowa pobiegnie do Ryżowej. Dalej przejdzie wiaduktem nad linią PKP Warszawa – Katowice (obok Factory) i tunelem pod torami obok stacji PKP Ursus.
Budowany przez miasto odcinek Nowolazurowej urwie się na rondzie przy Chrościckiego. Jak dotrzeć stąd do Połczyńskiej? Do tego potrzeba jeszcze dwóch odcinków: dzielnicowego i rządowego.
Przygotowania do pierwszego dopiero trwają. Władze Ursusa i Włoch wymyśliły, by skierować ruch przez dawną fabrykę Ursus. Trwają prace projektowe. Przetargu na wykonawcę jeszcze nie ogłoszono.
Lepiej jest z fragmentem rządowym. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podpisała wartą 55 mln zł umowę z firmą Pol-Dróg na przedłużenie ul. Gierdziejewskiego do Połczyńskiej nad torami kolejowymi przy stacji PKP Gołąbki. – Koordynujemy naszą inwestycję z miejską. W ciągu roku zbudujemy odcinek do Połczyńskiej – twierdzi rzeczniczka mazowieckiej GDDKiA Małgorzata Tarnowska.
Przeczytaj cały artykuł
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.