Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Przeciąganie linii metra

Robert Biskupski, Konrad Majszyk 11-02-2011, ostatnia aktualizacja 13-02-2011 21:44

– Niech metro dojedzie do naszych osiedli – apelują Targówek i Białołęka. – Budujmy w dwie strony naraz – odpowiada Bemowo. Ratusz próbuje przesuwać na mapie stację techniczno-postojową.

W którą stronę wydłużać drugą linie metra: na Bemowo czy Targówek? Do końca 2013 r. za 4,1 mld zł ma powstać siedem stacji między rondem Daszyńskiego  i Dworcem Wileńskim. I to jedyny pewnik. Po 2013 r. możliwe są cztery scenariusze: - budowa na zachód – od ronda Daszyńskiego do Połczyńskiej (wraz ze stacją techniczną Mory) - na wschód – od Dw. Wileńskiego na Bródno - w dwie strony naraz, ale na krótszych odcinkach: do stacji Powstańców Śląskich i Targówek II - zarzucenie inwestycji z powodu braku pieniędzy.
źródło: Życie Warszawy
W którą stronę wydłużać drugą linie metra: na Bemowo czy Targówek? Do końca 2013 r. za 4,1 mld zł ma powstać siedem stacji między rondem Daszyńskiego i Dworcem Wileńskim. I to jedyny pewnik. Po 2013 r. możliwe są cztery scenariusze: - budowa na zachód – od ronda Daszyńskiego do Połczyńskiej (wraz ze stacją techniczną Mory) - na wschód – od Dw. Wileńskiego na Bródno - w dwie strony naraz, ale na krótszych odcinkach: do stacji Powstańców Śląskich i Targówek II - zarzucenie inwestycji z powodu braku pieniędzy.

Radni Targówka i Białołęki wspólnie przyjęli w piątek stanowisko w sprawie drugiej linii metra. Wezwali w nim ekipę Hanny Gronkiewicz-Waltz, by „niezwłocznie” po skończeniu budowy odcinka centralnego – między rondem Daszyńskiego i Dworcem Wileńskim – wzięła się za przedłużenie jej na Targówek i Białołękę.

Białołęka kontra Bemowo

– Chcielibyśmy, żeby metro rozrastało się we wszystkich kierunkach, ale środki na pewno będą ograniczone – mówi wiceprzewodniczący rady Targówka Maciej Jankiewicz (PiS). – Jeśli będziemy musieli wybierać, budujmy w kierunku Targówka. Tu jeździ więcej pasażerów – twierdzi.

Radny Białołęki Waldemar Roszak (PO) przypomniał o dramacie komunikacyjnym mieszkańców Zielonej Białołęki, gdzie deweloperzy pobudowali „w polu” osiedla bez infrastruktury komunikacyjnej. – Mieszkańcy prawej strony Wisły mają wrażenie, że żyją w mieście drugiej kategorii. Ci z Zielonej Białołęki natomiast czują się warszawiakami trzeciej kategorii. To im należy się metro, a nie mieszkańcom Bemowa – uważa Roszak.

– Też moglibyśmy zorganizować sesję wspólnie z Wolą, ale taka awantura jest nikomu niepotrzebna – mówi burmistrz Bemowa Jarosław Dąbrowski. – Proponuję kompromis. Drugą linię można skończyć w pierwszym etapie pod ratuszem Bemowa, czyli bez trzech stacji.

W zamian w tym czasie można zbudować też fragment po prawej stronie Wisły, ale też bez trzech stacji – proponuje.

– To jest absolutne nieporozumienie – odpowiada burmistrz Targówka Jacek Zawistowski. – Nie można skracać trasy o połowę i budować tylko trzech z sześciu stacji.

– Jeśli zamiast linii metra zbudujemy kadłubki, to pociągi nie dojadą na Białołękę i nadal dzielnica będzie się dusić – irytuje się burmistrz Białołęki Jacek Kaznowski.

Skąd ta wymiana zdań? Dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego Leszek Ruta rzucił tydzień temu pomysł „wariantu ateńskiego”. Przed olimpiadą w 2004 r. władze Aten zbudowały dwa odcinki centralne – w układzie X – a potem rozszerzały linię metra na obrzeża miasta. 

W Warszawie miałoby być podobnie: po zakończeniu budowy odcinka między rondem Daszyńskiego i Dw. Wileńskim ruszyłaby budowa „wąsów” naraz w obie strony, ale na krótszych odcinkach. Na Bemowie odpadłyby stacje: Połczyńska, Chrzanów i Lazurowa. Mieszkańcy Babic, Włoch i Ursusa musieliby dojeżdżać do stacji u zbiegu Górczewskiej z Powstańców Śląskich. Po prawej stronie Wisły zabrakłoby stacji Bródno, Kondratowicza i Zacisze. Metro dojeżdżałoby w okolice skrzyżowania Trockiej z Pratulińską. Tym samym nie dotarłoby do Trasy Toruńskiej – to zła wiadomość dla Zielonej Białołęki.

Po nerwowej reakcji Targówka, Białołęki i Bemowa dyrektor ZTM się z tego częściowo wycofuje. – Musimy przeanalizować koszty oraz możliwości techniczne. Na kolanie tego się nie da zrobić – mówi Leszek Ruta. – Żeby dostać dofinansowanie z UE, trzeba podeprzeć się analizami. Uchwały rad dzielnic to zaklęcia, które dla Brukseli nie stanowią argumentu.

Czarodziejskie pociągi?

Do niedawna Bemowo było pewniakiem w rywalizacji o kolejność przedłużania drugiej linii. To właśnie po zachodniej stronie miasta – w Morach – ma się znaleźć stacja techniczno-postojowa do obsługi linii (podobna do tej na Kabatach).

Metro Warszawskie kupiło dla drugiej linii 210 wagonów Inspiro. Te wymagają przeglądów co trzy miesiące (rosyjskie co 20 godzin). To dało pole do spekulacji, że można budować drugą linię bez stacji postojowej. Pociągi miałyby „nocować” i przechodzić mniejsze przeglądy na torach odstawczych – np. za stacjami Rondo Daszyńskiego, Dw. Wileński i Młociny. – Technologia idzie do przodu i przeglądy wymagane są coraz rzadziej. Nie ma jednak takiego taboru na świecie, który nie potrzebowałby zaplecza do obsługi technicznej – mówi analityk rynku kolejowego Jakub Majewski. – Kabaty są w stanie obsłużyć tylko centralny odcinek drugiej linii. Stacja techniczna jest niezbędna, ale otwarte pozostaje pytanie, czy w grę wchodzą tylko Mory i Kozia Wólka.

W odpowiedzi dyr. Leszek Ruta po raz kolejny wkłada kij w mrowisko: – Można zastanowić się nad lokalizacją stacji technicznej na Bródnie albo Zielonej Białołęce.

Czy plany metra można swobodnie zmieniać? Problemem są procedury. – Mamy studium wykonalności i decyzje środowiskowe dla obu odcinków: od ronda Daszyńskiego do Chrzanowa i od Dw. Wileńskiego na Bródno – mówi Krzysztof Malawko z Metra Warszawskiego.

Czy jeśli ratusz zdecyduje się budować fragmenty obu odcinków, dokumentację trzeba będzie robić od początku? Jak usłyszeliśmy w Metrze Warszawskim, będzie ona wymagała „istotnych modyfikacji”.

– Tempo budowy metra zależy od budżetu UE na lata 2014 – 2020. Walczymy o pieniądze w Brukseli – podsumowuje prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Powiedzieli dla „Życia Warszawy”

Jacek Kaznowski

burmistrz Białołęki

Druga linia metra powinna być rozszerzana w tym kierunku, na jakim jest pewność, że zostanie w 100 proc. wykorzystana. Białołęka i Targówek są dzielnicami, które generują o wiele większy ruch do centrum niż Bemowo czy Wola. I cały czas dynamicznie się rozwijają. Powstają nowe osiedla, przybywa mieszkańców. Potrzebujemy metra bardziej niż Bemowo.

Jarosław Dąbrowski

burmistrz Bemowa

Na polach Chrzanowa za chwilę wystrzelą w górę osiedla jak na Kabatach. Dla tego rejonu opracowywane są miejscowe plany. Tutaj do metra wsiadaliby też pasażerowie z Włoch, Ursusa, Babic i Ożarowa. Potrzebujemy metra tak samo jak Targówek i Białołęka. Ale nie pojadę na Targówek rzucać się „Rejtanem”. Nie chcę awantur. Budujmy naraz, ale na krótszych odcinkach.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane