Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Zmierzch siedziby „Świtu". Wiadukt coraz bliżej

Konrad Majszyk 04-04-2011, ostatnia aktualizacja 05-04-2011 08:41

Ruszyła rozbiórka budynku spółdzielni „Świt", który blokuje budowę wiaduktu łączącego ul. 17 Stycznia i Cybernetyki. Tymczasem konflikt drogowców ze spółdzielnią ciągle nabrzmiewa.

autor: Magda Starowieyska
źródło: Fotorzepa

– Budynek został już częściowo rozebrany. Czas nagli. Nie stać nas na siedzenie z założonymi rękami – mówi rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych Małgorzata Gajewska.

Prace odbywają się częściowo wbrew woli skonfliktowanej z miastem spółdzielni „Świt". Żeby zbudować drugą nitkę wiaduktu, drogowcy muszą przełożyć kable energetyczne, przebudować instalację wodną i węzeł cieplny. Jak twierdzą drogowcy, spółdzielnia próbuje torpedować budowę wiaduktu.

Prezes „Świtu" Waldemar Siwak wytyka drogowcom błędy podczas przygotowań do inwestycji. Zapowiedział, że będzie ostro walczył o swoje, np. wytknie drogowcom, że nowa ściana budynku znajdzie się w tzw. pasie drogowym. Władze spółdzielni kwestionują wysokość przyznanego przez miasto odszkodowania. Jak ustaliliśmy, będą żądali pieniędzy za cały budynek

Mimo że teren pod budowę brakującej części wiaduktu  między ul. 17 Stycznia i Cybernetyki został zajęty przez miasto na początku marca, do wznowienia prac jeszcze daleko. Trwający od dwóch lat konflikt ze spółdzielnią Świt znów się rozwija. Wiadukt powinien być gotowy w ubiegłym roku. Aneks podpisany z wykonawcą przewiduje zakończenie prac w sierpniu.

 

Życie Warszawy

Najczęściej czytane