Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Wybrzeże bez parkowania

Konrad Majszyk 04-05-2011, ostatnia aktualizacja 17-05-2011 15:54

Zima zaskoczyła drogowców w majowy weekend na Wybrzeżu Helskim. Z powodu śniegu nie zrobili pasów na nowej jezdni i obiecywanych miejsc parkingowych. Nie wiadomo, jak jeździć, ani gdzie zostawić auto obok zoo.

Szerokość jezdni ta sama, ale przybył pas. W stronę mostu Gdańskiego poprowadzą dwa. Prawy posłuży do parkowania.
źródło: Życie Warszawy
Szerokość jezdni ta sama, ale przybył pas. W stronę mostu Gdańskiego poprowadzą dwa. Prawy posłuży do parkowania.

Absurd. Zaczęli robić, ale nie skończyli – dziwi się Mariusz Pawłowski z Pragi. – Miała być szersza jezdnia i parking dla gości zoo. Parkingu nie ma, pasów ruchu nie ma. A co jest? Nowe słupki, które uniemożliwiają parkowanie gościom zoo.

Drogowcy polarni

– We wtorek temperatura spadła nagle do 2 st. C i zaczął padać śnieg. Tego nie przewidziałyby nawet niedźwiedzie polarne z pobliskiego zoo – broni się rzecznik Zarządu Dróg Miejskich Adam Sobieraj.

ZDM zaplanował na długi majowy weekend na Wybrzeżu Helskim – między Ratuszową a mostem Gdańskim – frezowanie zniszczonej nawierzchni, a przy okazji domalowanie jednego pasa (bez przestawiania krawężników ani o milimetr).

Jak to możliwe? Dotychczas między Ratuszową a mostem Gdańskim było po jednym szerokim pasie w każdą stronę. Drogowcy wymyślili, że w stronę mostu Śląsko-Dąbrowskiego pozostawią jeden pas, ale do Gdańskiego wytyczą już dwa. Przy tym skrajny prawy ma służyć do parkowania gościom zoo – ale tylko w soboty i niedziele.

Na razie efekt jest rozczarowujący. Przez środek równej jezdni po remoncie biegnie podwójna linia ciągła, ale pasów ruchu brakuje (nie ma  też pasa parkingowego). Nie ma również znaków B36 – zakaz zatrzymywania się – z tabliczką „nie dotyczy sobót, niedziel i świąt”.

– Nie byliśmy w stanie zrobić trwałego oznakowania poziomego przy niskiej temperaturze – mówi Adam Sobieraj z ZDM. – Prace zostaną dokończone być może już w najbliższy weekend.

Zima kontra chemia

Inną wersję przedstawia wykonawca remontu Wybrzeża Helskiego. Według niego, większość prac skończyła się we wtorek przed godz. 16, czyli zanim spadł śnieg. Dlaczego brakuje więc pasa parkingowego?

– Zwykle kleimy na jezdni taśmę, ale w przypadku tego remontu zastosowana zostanie tzw. chemia – mówi dyrektor Zakładu Remontów i Konserwacji i Dróg Wiktor Wojewódzki. – Przy tej technologii musimy poczekać, aż z nowej nawierzchni odparują parafiny. Oznakowanie pojawi się zapewne za ok. trzy tygodnie – twierdzi.

Do tego czasu odwiedzający zoo nie będą zostawiać aut ani na „pasie parkingowym”, ani na niedawnym klepisku między jezdnią a ogrodzeniem zoo – w ciągu ostatnich dni drogowcy zbudowali tam nowy chodnik, który odgrodzili słupkami.

Dwoma nowymi pasami w stronę mostu Gdańskiego poprowadzi objazd do ul. Słomińskiego podczas zamknięcia dla aut Trasy W-Z – z powodu budowy drugiej linii metra. Do wymalowania pasów konieczne będzie ponowne zamknięcie Wybrzeża Helskiego. Na jak długo – nie wiadomo.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane