Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Autobusowe hybrydy dojadą do stolicy później

Konrad Majszyk 17-05-2011, ostatnia aktualizacja 18-05-2011 10:55

Nowy tabor ma poprawić wizerunek Warszawy przed mistrzostwami Europy. Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz obiecała, że do maja przyszłego roku z ulic znikną ikarusy, czyli 175 pojazdów z wysoką podłogą. Ale dostawy nowych autobusów niepokojąco się przedłużają.

Hybrydowy przegubowy solaris
źródło: materiały prasowe
Hybrydowy przegubowy solaris

 

– Zakończą się przed końcem roku – uspokaja wiceprezes Miejskich Zakładów Autobusowych Jan Kuźmiński. – Wyjątkiem mogą być tylko autobusy hybrydowe, których produkcja jest bardziej skomplikowana. Te przyjadą w 2012 roku.

A jeszcze na początku roku władze Warszawy obiecywały, że dostawy wszystkich 168 niskopodłogowych pojazdów – także „hybryd" z napędem spalinowym i elektrycznym – mają się zakończyć do 30 listopada 2011 roku.

Największe zamówienie autobusowe w Polsce zostało podzielone na trzy części. Kontrakt na 20 pojazdów 10-

-metrowych wygrał polski Solbus z ofertą 8,2 mln zł (pojazdów tego producenta jeszcze w Warszawie nie ma).

Dwie pozostałe części przetargu na 36 autobusów 12-metrowych i 112 przegubowców o długości 18 metrów wygrał dominujący w stolicy Solaris. Ten polski producent z Bolechowa pod Poznaniem zaproponował odpowiednio: 38 i 160 mln zł.

W ramach oferty na przegubowce dołożył cztery pojazdy hybrydowe, które były dodatkowo punktowane.

Z kwitkiem odeszły polski Autosan oraz niemieckie koncerny: MAN i Mercedes.

Przetarg został ogłoszony w grudniu, a oferty otwarto w lutym. Ostatecznie rozstrzygnięto go pod koniec marca. Dlaczego umowy wciąż nie ma? Opóźniły ją wnioski pokonanych koncernów do Krajowej Izby Odwoławczej. Ta ostatecznie przyznała rację komisji przetargowej MZA.

MZA planują przetarg na 100 kolejnych niskopodłogowców. Wtedy z ulic z regularnych linii powinny zniknąć wszystkie ikarusy. Produkowane od lat 70. ubiegłego wieku węgierskie autobusy   mają być używane już głównie na liniach cmentarnych.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane