Autobusowe hybrydy dojadą do stolicy później
Nowy tabor ma poprawić wizerunek Warszawy przed mistrzostwami Europy. Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz obiecała, że do maja przyszłego roku z ulic znikną ikarusy, czyli 175 pojazdów z wysoką podłogą. Ale dostawy nowych autobusów niepokojąco się przedłużają.
– Zakończą się przed końcem roku – uspokaja wiceprezes Miejskich Zakładów Autobusowych Jan Kuźmiński. – Wyjątkiem mogą być tylko autobusy hybrydowe, których produkcja jest bardziej skomplikowana. Te przyjadą w 2012 roku.
A jeszcze na początku roku władze Warszawy obiecywały, że dostawy wszystkich 168 niskopodłogowych pojazdów – także „hybryd" z napędem spalinowym i elektrycznym – mają się zakończyć do 30 listopada 2011 roku.
Największe zamówienie autobusowe w Polsce zostało podzielone na trzy części. Kontrakt na 20 pojazdów 10-
-metrowych wygrał polski Solbus z ofertą 8,2 mln zł (pojazdów tego producenta jeszcze w Warszawie nie ma).
Dwie pozostałe części przetargu na 36 autobusów 12-metrowych i 112 przegubowców o długości 18 metrów wygrał dominujący w stolicy Solaris. Ten polski producent z Bolechowa pod Poznaniem zaproponował odpowiednio: 38 i 160 mln zł.
W ramach oferty na przegubowce dołożył cztery pojazdy hybrydowe, które były dodatkowo punktowane.
Z kwitkiem odeszły polski Autosan oraz niemieckie koncerny: MAN i Mercedes.
Przetarg został ogłoszony w grudniu, a oferty otwarto w lutym. Ostatecznie rozstrzygnięto go pod koniec marca. Dlaczego umowy wciąż nie ma? Opóźniły ją wnioski pokonanych koncernów do Krajowej Izby Odwoławczej. Ta ostatecznie przyznała rację komisji przetargowej MZA.
MZA planują przetarg na 100 kolejnych niskopodłogowców. Wtedy z ulic z regularnych linii powinny zniknąć wszystkie ikarusy. Produkowane od lat 70. ubiegłego wieku węgierskie autobusy mają być używane już głównie na liniach cmentarnych.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.