Biletowy kanibalizm: droższy zjada tańszy
Pasażerowie wpadają w pułapkę biletową. Masz na karcie miejskiej stary bilet? Jeśli nie chcesz stracić, zakoduj nowy dopiero, kiedy stary się skończy.
Paweł Gadowski z Bródna kupił bilet 30-dniowy po nowej, wyższej cenie 90 zł w pawilonie przy ul. Trockiej 8. Na karcie miał jeszcze ważny stary bilet za 78 zł. Kiedy po doładowaniu przytknął kartę do kasownika, liczba dni się nie zgadzała.
– Dwa dni gdzieś przepadły, ot tak. A sprzedawca nie uprzedził mnie, że tak się stanie – mówi Paweł Gadowski. – Strata jest niewielka, ale to moim zdaniem oszukiwanie pasażerów.
Zarząd Transportu Miejskiego przestrzega, żeby bilet z nowej taryfy kodować na karcie dopiero po tym, jak skończy się stary. W przeciwnym wypadku stary bilet przepadnie.– Wynika to z tego, że wraz ze zmianą cen zmieniły się także kody biletów w systemie biletowym – twierdzi rzecznik ZTM Igor Krajnow. – Sprzedawca powinien poinformować pasażera o tym zagrożeniu – dodaje.
Część pasażerów twierdzi, że to sztuczka, która ma zapewnić ZTM dodatkowe przychody. Urzędnicy odpowiadają, że karta miejska jest przestarzała i ma ograniczenia technologiczne.
Wcześniej, przed wprowadzeniem podwyżki, ZTM wpajał użytkownikom karty miejskiej, że jeśli kodują identyczny bilet – na taką samą liczbę dni, stref biletowych itd. – przed wygaśnięciem starego, to ten nowy przedłuża się automatycznie. Pasażer nie tracił ani dnia.
ZTM zapewnia, że na ekranach biletomatów są wyświetlane ostrzegawcze komunikaty w tej sprawie. Informacja została też przekazana Mennicy Polskiej i firmie Asec, czyli operatorom obsługującym punkty kodowania kart w kioskach.
– Ale pasażer może przyjść do punktu obsługi pasażera, gdzie odzyska pieniądze – zachęca Igor Krajnow z ZTM.
– Nie opłaca się. Nie mam zamiaru tracić czasu z powodu dwóch dni – odpowiada Paweł Gadowski.
Pieniądze można odzyskać w punktach w siedzibie ZTM przy ul. Żelaznej 61 i na stacjach metra: Centrum, Świętokrzyska, Ratusz, Dw. Gdański, Plac Wilsona, Marymont i Młociny.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.