Trasa utonęła w złej woli
– Jedna wielka kompromitacja – tak o reakcji prywatnego wykonawcy, rządowego inwestora i miejskich służb na zalanej po burzy Trasie Toruńskiej mówią warszawiacy.
Nie trzeba wojen ani katastrof. Wystarczy deszcz i już pół miasta sparaliżowane. Czy tak powinna wyglądać przebudowa jednej z najbardziej ruchliwych dróg w Polsce? – oburza się Robert Skrzyński z osiedla Brzeziny.
Według czytelnika, piątkowy paraliż Trasy Toruńskiej unaocznił bałagan panujący w służbach, które powinny reagować w sytuacjach wyjątkowych.
– W nocy potężna burza odcięła zasilanie przepompowni kanalizacji deszczowej – tłumaczy rzeczniczka Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Urszula Nelken. – Wykonawca uruchomił pompy ręczne, ale te były mało wydajne. A straż pożarna odmówiła przyjazdu na miejsce zdarzenia – wyjaśnia.
Dlaczego? Strażacy tłumaczą, że całą noc zmagali się z usuwaniem skutków burzy i odpompowywaniem wody ze szkół, szpitali, piwnic domów itd.
Ale od wykonawcy usłyszeliśmy, że pomocy odmówiło też miejskie pogotowie drogowe. Czy dlatego, że to inwestycja rządowa, a nie miejska? Zarząd Dróg Miejskich nie chciał wczoraj tego wątku komentować.
Dyżurny techniczny miasta przyznał, że dowiedział się o sytuacji na Trasie Toruńskiej od strażaków dopiero o godz. 5.55. Przed porannym korkiem miasto nie zrobiło praktycznie nic, żeby poinformować warszawiaków o ogromnych utrudnieniach. Kierowcy wpadali w pułapkę jak lemingi.
Czytelnicy zwracają uwagę, że problemy z wodą w tym miejscu pojawiają się już nie pierwszy raz. Czy tak samo będzie po oddaniu trasy? Wykonawca J&P Avax zapewnia, że nie.
– Dziwna sytuacja, bo piorun to słabe wytłumaczenie. Taka przepompownia powinna być wyposażona w agregaty podtrzymujące zasilanie – mówi Robert Chwiałkowski ze Stowarzyszenia Integracji Stołecznej Komunikacji.
Kierowcy próbowali się przebijać ul. Głębocką i św. Wincentego, które też były sparaliżowane. Korki na Trasie Toruńskiej udało się rozładować dopiero po godz. 11.
Koszt modernizacji Trasy Toruńskiej między mostem Grota a Markami to 869 mln zł. Wykonawcą jest grecka firma J&P Avax. Trasa na być łącznikiem z autostradą A2. GDDKiA obiecuje, że zostanie otwarta przed Euro 2012.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.