Wyłączmy tablice w tunelu obok mostu Świętokrzyskiego
W tunelu Wisłostrady musimy jeździć „pięćdziesiątką”, bo wyższej prędkości nie można ustawić na elektronicznych tablicach. – Po prostu je wyłączcie – proponują warszawiacy.
Czytelników zbulwersowały ujawnione przez nas kulisy planowanego od 1 października podniesienia prędkości na Wisłostradzie do 80 km/godz. Strefą wolnej jazdy pozostanie tylko tunel pod Centrum Nauki Kopernik, gdzie nadal będzie obowiązywała „pięćdziesiątka".
Przedstawiany przez drogowców powód jest zaskakujący. Tak zwane tablice zmiennej treści przed wjazdami do tunelu można ustawić tylko na 30 albo 50 km/godz. – taki układ diod przewidział projektant (nad jezdniami da się wyświetlić jeszcze tylko napis: „Tunel zamknięty").
„A nie przyszło komuś do głowy, że można po prostu zasłonić tablicę plandeką, a na niej umieścić takie białe kółko z czerwoną obwódką i czarnym napisem »80«?" – pyta na naszym blogu Rafał Nowicki.
Tablice ustawiono na Wisłostradzie w 2003 r. Miejski inżynier ruchu Janusz Galas przyznał, że poza nimi nie ma przeciwwskazań do podniesienia dopuszczalnej prędkości co najmniej do 70 km/godz. Mimo to Zarząd Dróg Miejskich nie zamierza zasłaniać tablic.
– Nie możemy się ich tak po prostu pozbyć. Przecież ktoś wydał na nie publiczne pieniądze – mówi rzecznik ZDM Adam Sobieraj.
Może w takim razie wymiana przestarzałych paneli? Jak podaje ZDM, kosztowałaby kilkaset tysięcy złotych. Drogowcy twierdzą, że w miejskiej kasie nie ma na to pieniędzy.
Czytelnicy zarzucają nas kolejnymi pomysłami.
– Tablice należy wyłączać. Powinny być uruchamiane tylko w sytuacjach awaryjnych, np. kiedy trzeba zamknąć tunel – proponuje Wiesław Władek z Powiśla.
Warszawiacy przypominają też, że tablice nad jezdnią w stronę Mokotowa znajdują się przed skrzyżowaniem z ul. Karową, które automatycznie znosi ograniczenie. Teoretycznie tuż za nim można ustawić znaki z wyższą dopuszczalną prędkością (chociaż kierowcy mogliby być trochę zdezorientowani).
ZDM nie zamierza w tunelu niczego zmieniać. Żeby uzasadnić bezczynność, w poniedziałek planuje pokazać dziennikarzom, jak w tunelu Wisłostrady bywa niebezpiecznie. Mają do tego posłużyć filmy z kamer systemu sterowania ruchem z piratami na motocyklach pędzącymi 250 km/godz., wypadkami z udziałem karetek itd.
Czy jednak dla kogoś pędzącego 250 km/godz. ma jakiekolwiek znaczenie, czy dopuszczalna prędkość to 50 albo 70 km/godz.? Na to pytanie ZDM ma odpowiedzieć w poniedziałek.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.