Wiadukt: niechciany prezent
Wiadukt w Broniszach może odkorkować Włochy. GDDKiA go wybudowała, a teraz chce oddać w użytkowanie powiatowi. Starosta mówi „nie”. A korki rosną.
Wiadukt na ul. Piastowskiej nad linią PKP Warszawa – Poznań, na granicy Jawczyc i Bronisz, będzie wygodnym objazdem dla zamkniętych tuneli na Dźwigowej. Ułatwi dojazd od strony Al. Jerozolimskich i Piastowa do krajowej „dwójki", czyli Trasy Poznańskiej.
Już w połowie października ujawniliśmy, że 56-metrowy wiadukt z 800-metrowymi dojazdami jest gotowy. Mimo to kierowcy codziennie rano i po południu stoją w korku na przejeździe kolejowym. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych obiecała nam wtedy, że otworzy obiekt w listopadzie.
– Zakończyły się odbiory straży pożarnej, sanepidu, inspekcji pracy itd. – mówi rzeczniczka mazowieckiej GDDKiA Małgorzata Tarnowska. – Zakończyły się też wszystkie nasze wewnętrzne odbiory. Mamy też pozwolenie na użytkowanie z nadzoru budowlanego – wylicza.
Dlaczego wiadukt wciąż jest zamknięty? Estakada na Piastowskiej powstała przy okazji budowy węzła autostrady A2 w Konotopie, ale to element drogi powiatowej. Według naszych ustaleń, jest problem z przejęciem drogi w użytkowanie przez powiat Warszawa-Zachód. Starostwo nie wydało na budowę ani złotówki, ale nie chce płacić m.in. za odśnieżanie wiaduktu.
Nowiutka przeprawa nad torami PKP kosztowała podatników 25 mln zł. Jak ustaliliśmy, w piątek przedstawiciele GDDKiA zawieźli dokumentację powykonawczą do starostwa powiatu w Ożarowie Mazowieckim. Dopóki nie zostanie oficjalnie odebrana, dopóty kierowcy będą stali w korku na przejeździe. Starosta powiatu Warszawa-Zachód Jan Żychliński przez cały piątek był zajęty i nie znalazł dla nas czasu. Wczoraj nie odbierał komórki.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.