Armia bez biletów
Droższe bilety to cena za utrzymanie przywilejów
Mimo kryzysu i podwyżek cen biletów 30-tysięczna armia urzędników, pracowników miejskich spółek i ich rodzin jeździ komunikacją miejską za darmo.
Jak wynika z danych Zarządu Transportu Miejskiego, największą grupą, której wydano karty upoważniające do darmowych przejazdów, są pracownicy Miejskich Zakładów Autobusowych i ich rodziny – łącznie wyrobiono im 15 073 karty upoważniające do przejazdów za darmo.
Nieco mniejszą grupę tworzą pracownicy Tramwajów Warszawskich – dla nich i ich rodzin wyrobiono 9117 kart. Łącznie z pracownikami i rodzinami ZTM i Metra Warszawskiego oraz pracownikami Szybkiej Kolei Miejskiej (ich rodziny nie mają prawa do bezpłatnych przejazdów, dlatego korzystać może z nich tylko 320 osób) za darmo (czyli na koszt podatników) komunikacją miejską podróżuje ponad 30 tys. urzędników, pracowników miejskich spółek i ich rodzin.
Nietrudno policzyć, że gdyby każdy z nich kupił w ciągu roku cztery kwartalne bilety, kasa miasta zyskałaby prawie 27 mln zł. To prawie 1/4 sumy, jaką ZTM chce zarobić na podwyżce biletów, planowanej od 1 stycznia.
– Zdajemy sobie sprawę z tego problemu – mówi wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz. – Takie przywileje jednak od dawna są zapisane w układach zbiorowych z pracownikami tych spółek. Prowadzimy na ten temat rozmowy ze związkami zawodowymi. Nie da się jednak znieść albo ograniczyć prawa do bezpłatnych przejazdów w ciągu kilku dni – dodaje.
Likwidacja praw do darmowych przejazdów przyniosłaby prawie 27 mln zł
Do bezpłatnych przejazdów mają prawo nie tylko małżonek, dzieci, pasierbowie pracownika, wdowy i emeryci. Np. w MZA, TW za darmo jeżdżą również m.in. „matka (teściowa) pracownika lub ojciec (teść) pracownika, o ile nie jest zatrudniony(a) i prowadzi mu gospodarstwo domowe" oraz „konkubent/konkubina pracownika, jeżeli legitymują się zameldowaniem wspólnym z pracownikiem lub są rodzicem dziecka (dzieci) pracownika". Z kolei pracownikowi Metra Warszawskiego prowadzić gospodarstwo może tylko matka lub teściowa. Jeśli będzie to robił ojciec albo teść – prawa do bezpłatnego biletu nie dostanie.
Co ciekawe, z darmowych biletów korzysta więcej rodzin pracowników niż np. dzieci z rodzin wielodzietnych (w 2012 r. wydano uprawnienia do bezpłatnych przejazdów dla 5500 dzieci), klientów warszawskich ośrodków pomocy społecznej (2208 uprawnień) czy dzieci z rodzinnych domów dziecka i rodzin zastępczych (549 uprawnień).
Prawo do bezpłatnych przejazdów mają również dzieci, które urodziły się w środkach komunikacji miejskiej. Do tej pory zdarzył się jeden taki przypadek.
– W tej chwili dziecko ma około pięciu lat – informuje rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego Igor Krajnow. – Ma więc uprawnienia do bezpłatnych przejazdów z racji wieku. Karta nie została wydana.
Ulgi dla urzędników i pracowników miejskich spółek krytykują opozycyjni radni.
– Platforma Obywatelska mogła je zlikwidować i poszukać oszczędności gdzieś indziej, zamiast zrobić to, co najłatwiejsze, czyli sięgnąć do kieszeni warszawiaków i ogłosić podwyżkę cen biletów – uważa radny Marcin Rzońca. – Dlatego my – jako opozycja – byliśmy i jesteśmy przeciwko tej podwyżce.
Uprawnienia do bezpłatnych przejazdów środkami lokalnego transportu zbiorowego w Warszawie przysługują na podstawie ustaw (np. studenci) oraz zostały przyznane w drodze uchwał podjętych przez Radę Warszawy. Urzędnikom i pracownikom przywileje przyznali warszawscy radni.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.