Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Autobusy coraz lepsze i coraz mniej potrzebne

rbi 20-11-2012, ostatnia aktualizacja 20-11-2012 00:30

autor: Robert Biskupski
źródło: zyciewarszawy.pl

Pierwszy mercedes conecto przyjechał już do Warszawy i wozi od wczoraj pasażerów. Tymczasem wkrótce tak duży tabor autobusowy będzie już niepotrzebny.

Mercedes zaprezentowany wczoraj przez ratusz jest pierwszym z 60 autobusów tej marki, jakie wyjadą na ulice stolicy.

– To bardzo ważna chwila w dziejach stołecznej komunikacji – mercedesy ostatni raz kursowały przed wybuchem II wojny światowej – podkreślają przedstawiciele Miejskich Zakładów Autobusowych.

– Cieszymy się, że możemy proponować warszawiakom coraz większy komfort podróżowania – mówił podczas prezentacji wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz.

18-metrowe, niskopodłogowe wozy wyposażone będą w systemy monitoringu i elektronicznej informacji pasażerskiej. Do Warszawy przyjadą do 20 grudnia.

Tabor wzmocnić ma też  20 10-metrowych solarisów urbino, 25 solbusów SM. MZA testowały też autobusy hybrydowe i pojazdy na gaz. Być może zdecydują się na jedno z tych rozwiązań.

Jak tłumaczą władze miasta, w stołecznym taborze zostały jeszcze 84 przestarzałe ikarusy, które stopniowo mają być wyparte przez nowoczesny tabor. Tymczasem – jak wynika z analiz urzędników – autobusy będą coraz mniej potrzebne. Już teraz planowane jest zmniejszenie taboru, gdy w przyszłym roku zakończy się część kontraktów z prywatnymi przewoźnikami. ZTM nie zamierza ogłaszać przetargów na część tych połączeń.

– Aby przewoźnikowi taki kontrakt się opłacał, musielibyśmy zawrzeć umowę na co najmniej osiem lat – tłumaczy dyrektor ZTM Leszek Ruta. – Tymczasem wkrótce, gdy powstanie centralny odcinek II linii metra czy tramwaj na Tarchomin, część połączeń będzie niepotrzebna.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane