Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Zamkną fragment trasy. Będą korki

Marek Kozubal 12-07-2013, ostatnia aktualizacja 12-07-2013 02:08

Drogowcy chcą zamknąć za tydzień południową nitkę mostu Łazienkowskiego. Utrudnienia mają potrwać przez dwa miesiące.

autor: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa

W sobotę 20 lipca o godz. 23 zbierze się komisja techniczna, która zdecyduje o tym, czy zamknąć południową część mostu Łazienkowskiego. Komisja będzie musiała ocenić, czy miejsce zostało prawidłowo oznakowane. Jeżeli decyzja komisji będzie pozytywna, nitka ta zostanie zamknięta jeszcze w nocy z 20 na 21 lipca.

– Ruch pojazdów w obydwu kierunkach zostanie skierowany na północną część mostu – informuje „Rz" Adam Sobieraj, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich. Kierowcy będą mieli do dyspozycji po dwa pasy ruchu. Na jedną jezdnię będą zjeżdżali na wysokości ulicy Czerniakowskiej, a po drugiej stronie Wisły, przy Wale Miedzeszyńskim. Na moście zostanie wprowadzone ograniczenie ruchu do 40 km na godzinę.

Nawet jednak gdyby nie wprowadzono ograniczenia prędkości, to i tak  jest niemal pewne, że szybsze poruszanie się po tym moście nie będzie możliwe. – Korki będą murowane – mówi pani Grażyna, która codziennie jeździ tą trasą do pracy. Dlatego drogowcy mają umieścić na drogach dojazdowych do trasy tablice informacyjne o utrudnieniach. – Będziemy zalecali im, aby omijali to miejsce. Nasza propozycja jest taka, aby kierowali się na trasę Siekierkowską – dodaje Adam Sobieraj.

Jaki jest powód wprowadzenia zmian w organizacji ruchu na trasie? – Planujemy wymianę dyletacji, czyli urządzeń ruchomych mostu, które zmniejszają drgania. Są one skorodowane. W czasie prac zerwana zostanie nawierzchnia  – dodaje Sobieraj.

Prace te związane są z rozpoczętym pod koniec miesiąca remontem trasy Łazienkowskiej. Jej modernizacja potrwa dwa lata. Budowlańcy wyburzyli już dwie estakady. W sumie wielkie młoty mają obrócić w pył dziewięć łącznic. W ich miejsce mają zostać wybudowane nowe. Rozbiórka kolejnych estakad rozpocznie się w sierpniu i październiku. Pozostałe cztery zostaną rozebrane w pierwszym kwartale 2014 r. W przyszłym roku z powodu prac budowlanych wszystkie zjazdy z trasy będą wyłączone z ruchu. Pierwsze nowe mają być oddane do użytku w wakacje 2014 r. Inwestycja będzie kosztować Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych 31 mln zł.

W czasie wyburzania poszczególnych estakad będzie się zmieniał układ ruchu drogowego.

Nie wiadomo za to, kiedy rozpocznie się remont ul. Świerszcza i Globusowej. Pierwotnie rozpoczęcie prac zostało zaplanowane na 20 lipca, roboty miały potrwać do końca sierpnia. Jednak po rozpoczęciu remontów przy wiadukcie na Łopuszańskiej przejazd z Włoch na Ochotę i Mokotów jest bardzo utrudniony.

– Przetarg na remont tej drogi został rozstrzygnięty, ale rozpoczęcie prac będzie uzależnione od tego, czy zostanie oddany do użytku fragment południowej obwodnicy Warszawy – dodaje  Adam Sobieraj.

Chodzi o odcinek od Konotopy do al. Krakowskiej. Jeżeli nie stanie się to w czasie wakacji, remont tunelu zostanie przeniesiony na przyszły rok.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane