DRUKUJ

Robert Kubica zaproszony do zespołu Formuły 1

26-09-2005, ostatnia aktualizacja 26-09-2005 04:11

Po raz pierwszy w historii Polak jest bliski wystartowania w wyścigu Formuły 1. W nocy z soboty na niedzielę Robert Kubica otrzymał od szefów Minardi propozycję, aby podczas Grand Prix Chin był ich trzecim kierowcą.

O propozycji Minardi dowiedziałem się w sobotę w nocy. Zatelefonował mój menedżer i powiedział, że włoski zespół chętnie widziałby mnie w swoich szeregach. Co mogę o tym myśleć? Nie podniecam się tak bardzo, jak kibice. Zaproszenie nie oznacza, że wystartuję w GP Chin. To nawet mało prawdopodobne. Któryś z kierowców Minardi Christijan Albers lub Robert Doornbos (obaj są Holendrami) musiałby być niezdolny do jazdy ­ mówi nasz najlepszy kierowca wyścigowy Robert Kubica. Nie jeździł takim bolidemPropozycja ekipy z Faenza we Włoszech jest tym bardziej niespodziewana, że Polak nigdy nie zasiadał za kierownicą bolidu Formuły 1. ­ Miałem kiedyś szansę, ale zrezygnowałem ze względu na termin testów. 14 października na treningu poprowadzę więc samochód Formuły 1 po raz pierwszy. Nie czuję obaw. Obecnie startuję w Formule Renault, a nasze auta z wyglądu niczym nie różnią się od tych, którymi startują Fernando Alonso czy Kimi Raikkonen – stwierdza Kubica. Różnice widoczne są dopiero na torze. To dwa różne technologicznie światy. ­ To prawda – przytakuje Kubica. ­ Moje auto dysponuje około 400 KM, podczas gdy Alonso ma w swoim renault ponad 900 KM. Z tego faktu wynika cała reszta. Można sobie wyobrazić, jak skuteczne muszą być przy takiej mocy hamulce. Oczywiście, chciałbym spróbować, gdyż druga taka szansa może się nie powtórzyć – dodaje Kubica. Naszego kierowcę wyścigowego nie zraża fakt, że Minardi to najsłabszy zespół startujący w mistrzostwach świata Formuły 1, o najmniejszym budżecie około 40 mln dolarów. Choć powstał w 1972 roku, ani razu w historii kierowca tej ekipy nie stanął na podium. Nic dziwnego, że szef teamu Paul Stoddart szuka nowych talentów. Polak jak Alonso ­ Pocieszam się, że od startów w zespole Minardi rozpoczynał karierę w Formule 1 aktualny lider klasyfikacji kierowców Fernando Alonso. Mój udział w treningach w Chinach uzależniony jest jednak od otrzymania superlicencji F1. A procedura jej wydania jest bardzo skomplikowana. Na razie więc skupiam się na starcie w Estoril. Chciałbym tam zapewnić sobie końcowe zwycięstwo w cyklu Formuły Renault ­ kończy Kubica. Data: 2005-09-26
__Archiwum__