Miał ukraść komórkę, więc go skatowały
Dwie 16-latki z domu dziecka pobiły tak dotkliwie swojego młodszego kolegę, że stracił przytomność.
Policjanci z Bielan dostali wczoraj zgłoszenie o brutalnym pobiciu w domu dziecka im. Maryny Falskiej w al. Zjednoczenia.
W sobotę po południu wychowawczynie zobaczyły na jednym z korytarzy leżącego 13-letniego Kamila. Chłopiec się nie ruszał, miał posiniaczone ręce i nogi. Natychmiast wezwały karetkę. Po przewiezieniu do szpitala Kamil odzyskał przytomność. Nadal przebywa w lecznicy z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu.
Okazało się, że chłopiec został pobity przez dwie koleżanki z domu dziecka: Małgorzatę i Katarzynę. Po bójce dziewczyny uciekły z placówkę. Gdzie poszły? Nie wiadomo. Wróciły dopiero o piątej rano w niedzielę. Kilka godzin później dyrekcja powiadomiła o pobiciu policję.
Funkcjonariusze zatrzymali obie nastolatki i osadzili je w izbie dziecka. Dziewczyny powiedziały mundurowym, że pobiły chłopca, bo ten „miał ukraść telefon ich koleżance, więc w ten sposób chciały go ukarać”.Dziś zajmie się nimi sąd rodzinny. – Nie mam jeszcze informacji o zdarzeniu. Raport powinienem otrzymać w poniedziałek rano – mówi Bogdan Jaskołd, dyrektor stołecznego Biura Polityki Społecznej, któremu podlegają warszawskie domy dziecka. Dodaje, że to pierwszy tak poważny przypadek przemocy wśród wychowanków w czasie jego trzyletniej pracy w ratuszu.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.