Rozumecki skazany na 15 lat
Sąd uznał, że Paweł Rozumecki jest winny zabójstwa dwóch dilerów Ery GSM pod Warszawą w 1997 r. Skazał go na 15 lat więzienia.
Do głośnego zabójstwa doszło pod Pruszkowem w czerwcu 1997 r. Zaplanowała je Małgorzata Rozumecka - wówczas 22-letnia studentka resocjalizacji.
Według aktu oskarżenia, razem z bratem Pawłem oraz Marcinem Tomczakiem (skazanym na 12 lat więzienia), Krystianem M. (ostatecznie uniewinnionym z braku dowodów) i znajomym taksówkarzem Adamem Bojanowskim (skazanym na 6 lat), zwabiła do lasu pod pretekstem kupna 32 telefonów komórkowych dwóch dealerów Ery - Pawła Sulikowskiego i Piotra Aniołkiewicza.
W lesie obaj zostali zamordowani, a telefony sprzedano. Od początku policjanci podejrzewali, że bratu Rozumeckiej udało się zbiec do Meksyku (stamtąd dostał się nielegalnie do USA). W jego ślady chciała pójść siostra, która wydostała się z zakładu psychiatrycznego w Tworkach. W ucieczce pomagał jej ojciec. Zostali jednak złapani, kiedy z fałszywym paszportem, meksykańską wizą i biletem lotniczym dla Rozumeckiej biegli do auta czekającego przed szpitalem.
W sierpniu 1999 r. warszawski sąd skazał Rozumecką na dożywocie. Wyrok ten utrzymał w styczniu 2001 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie, a kilka miesięcy później - Sąd Najwyższy.
Paweł Rozumecki w tym czasie ukrywał się w Stanach Zjednoczonych. Wpadł w ręce policji, bo znęcał się nad swoją żoną. Dwa lata temu doszło do ekstradycji do Polski zabójcy pracowników Ery.
Sąd nie ustalił roli Rozumeckiego w zabójstwie, nie był w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy był na miejscu zbrodni. Na pewno jednak o niej wiedział.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.