Ochroniarze zbyt brutalni dla pasażerów?
Dwóch ochroniarzy z agencji Skorpion odpowie przed sądem za poturbowanie pasażera tramwaju linii 35. Policja przedstawiła im zarzuty karne.
O zajściu pisaliśmy w sierpniu ubiegłego roku. Agenci 20-letni Mariusz Ż. i 25-letni Kamil K. towarzyszyli wtedy kontrolerom Zarządu Transportu Miejskiego podczas pracy. W tramwaju linii 35 na Marszałkowskiej obezwładnili pasażera Aleksandra Turleja przy pomocy gazu pieprzowego. Warszawiak jest drobnej budowy ciała. Nie był agresywny wobec mundurowych. Mimo to skuli go kajdankami i połamali legitymację radcy prawnego.
Policja dość długo wyjaśniała sprawę. W trakcie postępowania wyszło na jaw, że obaj ochroniarze nie mieli licencji. Funkcjonariusze zdecydowali się postawić im zarzuty karne. Powód – przekroczenie uprawnień i naruszenie dóbr osobistych pasażera komunikacji miejskiej.
Jeden z ochroniarzy Kamil K. przyznał się do winy i chce dobrowolnie poddać się karze. Domaga się dla siebie roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Drugi nie przyznaje się do winy. W tym tygodniu akt oskarżenia trafił do sądu.
Agencja Skorpion nie chce komentować sprawy. – Żadna informacja ani o zarzutach, ani tym bardziej akcie oskarżenia do nas nie dotarła – mówi Andrzej Mazurowski reprezentujący Skorpiona.
Mimo opisywanych przez media nadużyć Skorpion wygrał kolejny przetarg ZTM na ochronę pasażerów przez następny rok. Dlaczego?
– Zarzuty dotyczą konkretnych ochroniarzy, a nie całej firmy – mówi rzecznik ZTM Igor Krajnow. – Akty agresji wobec pasażerów absolutnie nie mogą się powtórzyć. Jeśli się przytrafią, będziemy surowo egzekwowali kary umowne, które daje nam nowa umowa.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.