Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Alarm bombowy w czterech sądach

koz 21-09-2010, ostatnia aktualizacja 21-09-2010 22:41

Policja zakończyła sprawdzenie pirotechniczne w sądach. Wszystkie alarmy okazały się fałszywe.

Pirotechnicy sprawdzają, czy ktoś podłożył ładunki wybuchowe
autor: Dariusz Majgier
źródło: Fotorzepa
Pirotechnicy sprawdzają, czy ktoś podłożył ładunki wybuchowe

Sprawdzanie zakończyło się ok. 16.30. - Nic nie znaleziono - mówi Mariusz Mrozek, ze stołecznej policji.

Policja szacuje, że z sądów ewakuowano ok. 5 tysięcy osób m.in. pracowników, sędziów i osoby wezwane na rozprawy.

Z naszych informacji wynika, że połączenia z centralą sądów są rejestrowane. Można także ustalić, kto dzwoni do tych budynków. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że policja już wie, skąd dzwoniono z powiadomieniem o podłożeniu ładunków wybuchowych.

Policja ustaliła, że o godz. 12.20 na centralę sądu w al. Solidarności zadzwonił mężczyzna i poinformował o podłożeniu ładunków wybuchowych w budynkach przy: al. Solidarności, Marszałkowskiej, Kocjana i Ogrodowej.

- Zdecydowano o ewakuacji tych budynków - mówi Edyta Adamus ze stołecznej policji. Przerwano także wszystkie wokandy.

zyciewarszawy.pl

Najczęściej czytane