Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Policjantka, która po pijanemu uciekała przed strażą, bez zarzutu

koz, blik 30-11-2010, ostatnia aktualizacja 30-11-2010 20:08

Agnieszka A. ze stołecznej drogówki, która prowadziła pod wpływem alkoholu nie stawiła się dziś w prokuraturze — ustaliło Życie Warszawy.

Śledczy z Pragi Południe chcieli postawić dziś policjantce zarzuty karne m.in. za jazdę po pijanemu i uszkodzenia radiowozu.

— Nie wiemy, dlaczego się nie stawiła. Nie dostaliśmy zwrotu zawiadomienia — mówi Agata Hanke, szefowa prokuratury na Pradze Południe. Teraz prokuratorzy będą czekać na zwrot z poczty, by dowiedzieć się, czy kobieta odebrała zawiadomienie. Potem zdecydują, jakie kroki podjąć.

Policjantka, która dwa tygodnie temu nie zatrzymała się na wezwanie straży i uszkodziła radiowóz, bo była nietrzeźwa, nie straciła pracy. Od tygodnia jest na urlopie. Policja zapowiadała, że wszczęto wobec niej postępowanie wydalające ze służby.

Na razie wciąż nie ma żadnej decyzji w tej sprawie. - Czekamy na zarzuty prokuratorskie. Po otrzymaniu materiałów w ciągu miesiąca zapadnie decyzja o jej dalszych losach - mówi Anna Kędzierzawska, ze stołecznej policji.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane