Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Robert W. oskarżony o znieważenie byłego komendanta głównego

23-03-2015, ostatnia aktualizacja 23-03-2015 22:17

Robert W. został oskarżony o znieważenie byłego komendanta głównego policji Marka Działoszyńskiego, którego 11 listopada ub.r. nazwał m.in. "bandytą w mundurze" - podała warszawska prokuratura.

autor: Sławomir Mielnik
źródło: Fotorzepa

Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia akt oskarżenia przeciwko Robertowi W. - podał Przemysław Nowak, rzecznik prokuratury.

Do znieważenia doszło 11 listopada ubiegłego roku w Narodowe Święto Niepodległości w wywiadzie dla jednej z telewizji. Według nieoficjalnych informacji  chodzi o jednego z działaczy Ruchu Narodowego.

Zdaniem prokuratury, w trakcie wywiadu W. znieważył komendanta głównego policji słowami "bandyta w mundurze" i "polityczny pachołek".

- Z całości zarejestrowanej wypowiedzi podejrzanego wynika, iż recenzował on działania podejmowane przez policjantów wobec osób udających się do Warszawy celem wzięcia udziału 11 listopada w obchodach Święta Niepodległości - dodał Nowak.

Przesłuchany jako podejrzany Robert W. nie przyznał się do zarzutu i odmówił wyjaśnień.

Art. 216 Kodeksu karnego stanowi, że kto za pomocą środków masowego komunikowania znieważa inną osobę, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego.

Nowak podkreślił, że w tej sprawie prokurator wszczął dochodzenie w zakresie przestępstwa ściganego z oskarżenia prywatnego, gdyż w jego ocenie "wymagał tego interes społeczny/ Robertowi W. grozi do roku więzienia.

PAP

Najczęściej czytane