Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Sprzedaż tylko trochę łatwiejsza

Renata Krupa Dąbrowska 03-02-2019, ostatnia aktualizacja 03-02-2019 00:00

Postulaty: ograniczenia 
w obrocie nieruchomościami powinny dotyczyć dwóch, 
a nie jednego hektara. Nie wolno ich również stosować 
do wiejskich pałaców.

≥Dziś tylko 0,3 ha ziemi nie dotyczą ograniczenia w obrocie
źródło: AdobeStock
≥Dziś tylko 0,3 ha ziemi nie dotyczą ograniczenia w obrocie

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi planuje poluzować zasady obrotu nieruchomościami rolnymi. W tym celu pracuje nad projektem nowelizacji ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego (dalej: ukur). 31 stycznia zajął się nim Komitet Stały Rady Ministrów.

Projekt przewiduje wyłączenie spod działania ukur 1 ha ziemi oraz gruntów położonych w granicach administracyjnych miast. To jednak nie zadowala ani inwestorów, ani samych rolników.

Krajowa Rada Izb Rolniczych (KRIR) proponuje, by w wypadku zabudowanych nieruchomości zwiększyć limit wyłączenia z 1 do 2 ha, a także wyłączyć spod działania ukur nieruchomości zabytkowe.

W tym ostatnim wypadku chodzi głównie o wiejskie pałace. Trudno dziś je sprzedać, ponieważ położone są na terenach rolnych. Mogą więc je kupić jedynie rolnicy indywidualni. Wśród nich trudno jednak znaleźć inwestora, który zechciałby odrestaurować zabytek.

– Projekt blokuje stronom transakcji wycofanie się z umowy sprzedaży nieruchomości rolnej w sytuacji, gdy jest objęta prawem pierwokupu. Jest niebezpieczne rozwiązanie dla tych osób. Wystarczy, że jedna z nich nie spełni umownych warunków, a druga nie może od umowy odstąpić niezależnie od tego, jak bardzo ta umowa byłaby dla niej niekorzystna – tłumaczy Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR.

Natomiast Krajowy Związek Rewizyjny Rolniczych Spółdzielni Produkcyjnych (KZRRSP) wskazuje, że w projekcie brakuje precyzji w sformułowaniu „nadmiernej koncentracji gruntów rolnych". Tymczasem stanowi ono jeden z podstawowych warunków do wydania przez dyrektora generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) zgody na nabycie nieruchomości rolnych.

– Dotychczas dyrektorzy oddziałów Agencji Nieruchomości Rolnych, a obecnie KOWR, często odmawiali rozpatrzenia wniosków w sprawie sprzedaży gruntów, jeżeli ich nabywcą były spółdzielnie produkcji rolnych posiadające przeszło 300 ha – mówi Jacek Staciwa, prezes KZRRSP.

Jego zdaniem niejasności w projekcie jest więcej. Z propozycji wynika, że KOWR może nabyć nieruchomości rolne oraz akcje i udziały w spółkach prawa handlowego, jeżeli wymaga tego realizacja zadań z tej ustawy.

– Powstaje pytanie, czy chodzi o nieruchomości rolne stanowiące własność lub będące w użytkowania spółek, czy wszystkie nieruchomości objęte przepisami ukur – zastanawia się Jacek Staciwa.

Według niego z tego powodu propozycja wymaga wyjaśnienia, zwłaszcza że nie ma go w uzasadnieniu projektu noweli ukur.

Krajowa Rada Notarialna (KRN) zwróciła uwagę na brak przepisu przejściowego, dotyczącego okresu między 30 kwietnia 2016 r. a dniem wejścia w życie noweli. Chodzi o minimalny okres prowadzenia gospodarstwa rolnego i nieruchomości rolnej. Dziś wynosi on dziesięć lat, a projekt skraca go do pięciu.

Zdaniem KRN zasadne jest uregulowanie tej kwestii w taki sposób, aby jednoznacznie przesądzić, że nieruchomość rolna położona w gminie, w której rolnik indywidualny zamieszkuje co najmniej od pięciu lat (będąc zameldowanym na pobyt stały) – przez cały ten okres wchodzi w skład prowadzonego przez niego gospodarstwa rolnego. ©℗

"Rzeczpospolita"

Najczęściej czytane