Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Komfort chłodu i jego cena

Jerzy Ziemacki 24-06-2019, ostatnia aktualizacja 24-06-2019 11:27

Klimatyzacja stała się standardem w nowych biurach. Wraz ze wzrostem temperatur moda na nią przenika do mieszkań.

Zakładanie klimatyzacji wymaga zwykle zgody administracji budynku
źródło: Wikimedia
Zakładanie klimatyzacji wymaga zwykle zgody administracji budynku

Popularność klimatyzacji rośnie w Polsce z roku na rok. Zwycięża potrzeba komfortu Polaków w najbardziej upalne dni roku kalendarzowego.

Instalowanie klimatyzacji stało się standardem w nowych biurach. Moda przenika do sfery prywatnej, wpływa na podstawowy standard nieruchomości mieszkaniowych. Rośnie zainteresowanie nieruchomościami wyposażonymi w system klimatyzacji, ale także zainteresowanie kupnem klimatyzatora do lokum w bloku lub kamienicy, które takiego systemu nie mają.

– Urządzenia klimatyzacyjne mogą mieć charakter centralny w mieszkaniu lub budynku, bądź też być odrębnymi urządzeniami zainstalowanymi w wybranych pomieszczeniach – tłumaczy Justyna Dąbrowska-Ładno z Głównego Urzędu Statystycznego.

Z danych GUS wynika, że Polacy kupili w ostatnich trzech latach 100 tys. klimatyzatorów do domów i mieszkań. Liczba gospodarstw domowych z zainstalowaną klimatyzacją przekroczyła próg 150 tys.

W analizach GUS klimatyzację (ang. air conditioning) definiuje się jako: „urządzenie zasilane energią elektryczną, umożliwiające utrzymywanie w mieszkaniu lub budynku pożądanej temperatury i poziomu wilgotności, szczególnie w okresie letnim, gdy temperatura zewnętrzna jest wyższa".

Koszty na przyszłość

Najczęściej wybieranymi przez Polaków klimatyzatorami są według danych GUS powszechnie dostępne urządzenia przenośne, kupowane aż przez 60 proc. badanych konsumentów. Mają one ewidentne zalety handlowe, lecz niestety także wady.

Atutem jest więc w oczach wielu relatywnie niska cena, kształtująca się obecnie w granicach 1000–2000 zł. Mobilną klimatyzację można ponadto po zakończonym sezonie przechowywać w piwnicy lub garażu.

Niestety, wygodne przenośne klimatyzatory w ekonomicznej cenie są zwykle głośne, mogą przeszkadzać użytkownikom i sąsiadom, bywają bardziej szkodliwe dla środowiska. W praktyce są niewydajne: chłodzą powierzchnię 15–35 mkw. Co więcej, nawet taki prosty klimatyzator przenośny wymaga podłączenia specjalnej rury harmonijkowej, o średnicy 12–15 cm, odprowadzającej ciepłe powietrze na zewnątrz. Najczęściej tę rurę wyprowadza się poza budynek przez otwarte okno, a to bywa kłopotliwe.

Na rynku dostępne są uszczelki, zapobiegające napływowy ciepłego powietrza do wnętrza: od prawidłowego zamontowania tej uszczelki zależy stan klimatyzacji. Dlatego nawet w przypadku tak prostej klimatyzacji przydatne wydaje się wynajęcie ekipy.

Minusem klimatyzacji przenośnej jest nieekonomiczność w użytkowaniu: do działania potrzebuje mnóstwo energii elektrycznej, co wpływa na rosnące rachunki. Do kosztów instalacji klimatyzacji trzeba dodać większe rachunki za prąd, np. 100–300 zł miesięcznie dodatkowo w przypadku dwupokojowego mieszkania, rosnące wraz z metrażem nawet do 1000 zł/mc.

W tej konkurencji lepszy wydaje się bardzo popularny na świecie klimatyzator typu split, który dzięki innej technologii zużywa nawet od dwóch do trzech razy mniej prądu niż klimatyzatory przenośne. Jak wynika z badań GUS, w Polsce tylko jedna piąta posiadaczy klimatyzacji w mieszkaniu zdecydowała się na klimatyzator split.

Klimatyzatory tego typu są znacznie droższe od przenośnych. Ceny dobrych modeli wahają się od 3 do 10 tys. zł. Pobierają mniej prądu, średni koszt pracy takiego urządzenia w mieszkaniu o pow. 45 mkw. wynosi 50 zł miesięcznie. Klimatyzatory split chłodzą powierzchnię do 150 mkw., zapewniając optymalne temperatury nawet w przestronnych apartamentach.

Udogodnieniem tego typu klimatyzatorów jest możliwość programowania pracy urządzenia w cyklu dobowym i tygodniowym. Przydatną funkcją jest również automatyczne włączanie i wyłączanie się klimatyzacji przy ustalonych z góry temperaturach powietrza oraz tak ważny dla jakości snu tryb cichej pracy w nocy.

Dobre rozwiązanie

– Zakładanie klimatyzacji wymaga zwykle zgody administracji budynku. Zdarza się, że spółdzielnie mieszkaniowe mają wewnętrzne regulaminy, które określają warunki techniczne dotyczące montażu klimatyzacji w mieszkaniu znajdującym się w bloku lub kamienicy – mówi Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska, wicedziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie.

Odmowy nie są rzadkością, ale muszą być sporządzone na piśmie wraz z uzasadnieniem.

Zastrzeżenia przeciwko zakładaniu klimatyzatorów mają zwykle urzędnicy, kierujący się przeciwskazaniami, takimi jak brak infrastruktury technicznej w budynku lub możliwy hałas przeszkadzający sąsiadom.

– Wielkie miasta europejskie, w tym również Warszawa, Kraków czy Gdańsk, każdego lata przeżywają trudne chwile związane z wydolnością energetyczną – mówi prof. Bolesław Stelmach, architekt, dyrektor Narodowego Instytutu Architektury i Urbanistyki.

– Mnóstwo energii w miastach zużywa w tym okresie rozkręcona, czasem aż zanadto, klimatyzacja w biurach i mieszkaniach. Na podstawie doświadczeń ostatnich lat widzimy, że energetyka jest narażona na większą eksploatację w gorące dni, gdy klimatyzacja jest intensywniej używana. Z tymi bardzo poważnymi wyzwaniami w obszarze zagrożeń ekologicznych oraz bezpieczeństwa energetycznego muszą mierzyć się dzisiejsi architekci rozważający problem klimatyzacji w budynkach – dodaje ekspert.

Według niektórych teorii klimatyzacja jest jednym z powodów globalnych problemów z ociepleniem klimatu.

A może ekoklima?

Rozwiązaniem problemu może być stosowanie ekologicznej klimatyzacji, która staje się coraz bardziej popularna na świecie, choć jest droższa i bywa mniej wydajna. Nie zużywa ona prądu. Wykorzystuje odnawialne źródła energii, w tym przypadku wodę gruntową.

Dzięki sprawnie działającej pompie możliwe jest doprowadzenie do wymiennika ciepła wody gruntowej, w którym odbiera ona ciepło pochodzące z powietrza zasysanego z pomieszczeń kanałami wentylacyjnymi. Ochłodzone w ten sposób powietrze jest filtrowane i osuszane, a na końcu wtłaczane z powrotem do pomieszczenia przez wentylatory.

Dzięki temu innowacyjnemu procesowi czuć miły chłód. Nadmiar wody gruntowej trafia do studni, a następnie do ziemi lub specjalnego zbiornika. Zimą ta sama ekoinstalacja może służyć do ogrzewania domu.

"Rzeczpospolita"

Najczęściej czytane