Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Gorzej uczą po praskiej stronie

Janina Blikowska 04-07-2014, ostatnia aktualizacja 04-07-2014 13:50

Gimnazjaliści z Włoch, Żoliborza i Śródmieścia najlepiej zdali egzaminy. Najgorzej było na Pradze-Północ.

Wyniki egzaminu gimnazjalnego mogą zdecydować, czy dziecko dostanie się do upatrzonego liceum. Na zdjęciu gimnazjaliści sprawdzają listy przyjętych do LO im. Żeromskiego na Woli
autor: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa
Wyniki egzaminu gimnazjalnego mogą zdecydować, czy dziecko dostanie się do upatrzonego liceum. Na zdjęciu gimnazjaliści sprawdzają listy przyjętych do LO im. Żeromskiego na Woli

Warszawscy uczniowie osiągnęli na egzaminie gimnazjalnym lepsze wyniki, niż wynosiła średnia w kraju – z każdego przedmiotu. Różnica wynosiła 8 pkt proc. dla  języka polskiego oraz przyrody i aż 19 pkt proc. w przypadku angielskiego.

Najsłabiej 
z matematyką

W samej stolicy widać duże zróżnicowanie. Gimnazjaliści z z dzielnic po prawej stronie Wisły przegrali z kolegami z dzielnic na lewym brzegu rzeki.

Przeciętny wynik z języka polskiego w stolicy wynosił 
76 proc., ale na Żoliborzu i we Włochach przekraczał 80 proc. Najsłabiej poszło gimnazjalistom z Pragi-Północ, gdzie średnio było 66,6 proc.

Z historii gimnazjaliści uzyskiwali średnio 67 proc., a w dwóch dzielnicach – w Śródmieściu i na Żoliborzu – wynik przekraczał 70 proc. Na Pradze-Północ było to 60,6 proc.

Matematyka wypadła najsłabiej ze wszystkich przedmiotów, a zaraz po niej przyroda.  Wynik dla Warszawy z matematyki to 59,7 proc., a dla przyrody – 60,6 proc. Najlepiej ten pierwszy przedmiot zaliczyli uczniowie z Włoch (66,3 proc.) oraz Śródmieścia i Żoliborza (po 65 proc.). Najgorzej ci z Pragi-Północ – 46,2 proc.

Przyrodę najlepiej zdali gimnazjaliści z Włoch i Żoliborza, z wynikami rzędu 65 proc. Najsłabiej poszło uczniom z Targówka. Ich wynik to 53,8 proc.

Doskonale poszedł warszawskim gimnazjalistom angielski, na poziomie podstawowym uzyskali przeciętnie 81,5 proc. Średnia dla Polski to 67 proc. Najlepiej zdali uczniowie z Wilanowa, którzy uzyskali 89,8 proc., oraz Włoch i Ursynowa – po 88 proc. Najsłabiej poszło gimnazjalistom z Pragi- -Północ – 68 proc.

Trochę gorzej wypadł angielski w wersji rozszerzonej. Średnia dla stolicy to  65 proc. Najwyższe wyniki mieli gimnazjaliści z Wilanowa (76,2 proc.) oraz Ursynowa (74,4 proc.). Najsłabiej ponownie ci z Pragi-Północ, którzy dostali poniżej 50 proc.

Pora na liceum

Wczoraj licea ogłosiły wyniki przyjętych do pierwszych klas. – Liczba kandydatów nie była oszałamiająca – mówi Regina Lewkowicz, dyrektor LO im. Staszica.

Jej zdaniem w porównaniu z ubiegłym rokiem poziom egzaminu gimnazjalnego był trochę wyższy w części matematyczno-przyrodniczej, a taki sam w części humanistycznej.

Do Liceum im. Hoffmanowej w tym roku przyjętych zostanie 248 uczniów, a jako na szkołę pierwszego wyboru postawiło na nią 467 chętnych. – Na życzenie miasta będzie osiem, a nie siedem klas pierwszych – mówi Ryszard Raczyński, nowy dyrektor zespołu szkół.

Przyznaje, że gimnazjum nie osiąga tak dobrych wyników jak liceum, dlatego trzeba „będzie nad nim popracować".

Niech chociaż 
chodzą na lekcje

Co ma wpływ na to, że w jednych dzielnicach gimnazjaliści mają dobre wyniki, a w innych słabe?

– Dobre szkoły – mówi Andrzej Kawka, rzecznik Żoliborza, dzielnicy, której gimnazjaliści należą do najlepszych w mieście. – Dobre szkoły z dobrymi kadrami przyciągają dobrych uczniów. Gimnazja okrzepły (wprowadzono je w 1999 r. 
– red.), kadra okrzepła, stąd te dobre wyniki – tłumaczy  Kawka.

Dodaje, że władze dzielnicy liczą, że w przyszłości uczniowie będą osiągać jeszcze większe sukcesy.

Jak miasto zamierza niwelować różnice między dzielnicami? Rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk mówi, że w ubiegłym roku uruchomiono lokalne systemy wsparcia dla uczniów z obu Prag i Targówka. – Działacze organizacji społecznych docierają do nich i wspólnie pracują, by poprawić oceny i frekwencję – mówi Milczarczyk.

Dodaje, że widać pierwsze efekty, bo uczniowie objęci wsparciem, w sumie 1,8 tys. osób, częściej chodzą do szkoły. Na program miasto przeznaczyło 1,8 mln zł.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane