Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Radcy bronią z urzędu na razie głównie w stolicy

Katarzyna Borowska 25-08-2015, ostatnia aktualizacja 25-08-2015 08:42

Nawet ci radcy prawni, którzy nie zgłaszali chęci występowania w karnych urzędówkach, zostali wyznaczeni na warszawskim Żoliborzu.

Zgodnie z reformą procedury karnej, która weszła w życie 1 lipca, radcy prawni mogą bronić w sprawach karnych. W konsekwencji mogą być także wyznaczani do nich z urzędu. Ta zmiana jest najbardziej widoczna w okręgu warszawskim. Tu bowiem wyznaczono na obrońców z urzędu aż 214 radców prawnych i 439 adwokatów. Zbadaliśmy sytuację we wszystkich sądach okręgowych. W niektórych wyznaczani są pojedynczy radcy. W większości z urzędu nie bronił jeszcze ani jeden. Winne są m.in. opóźnienia w przesyłaniu i tworzeniu list według nowych przepisów.

Niechętni też bronią

W Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Żoliborza wyznaczono nawet 12 radców z tzw. listy B, czyli tych, którzy nie zgłosili się sami. Oba samorządy – adwokacki i radcowski –mają bowiem przekazywać dwie listy: A – z prawnikami, którzy sami zgłosili chęć zajmowania się karnymi urzędówkami, i B – z tymi, którzy mają takie uprawnienie, ale nie są chętni do urzędówek.

– Praktyka wyznaczania obrońców z list dopiero się kształtuje i różnie wygląda w poszczególnych sądach – wyjaśnia SSO Ewa Leszczyńska-Furtak, rzeczniczka prasowa ds. karnych SO w Warszawie. – W niektórych sądach sporządzona jest wspólna lista alfabetyczna, w innych obrońcy wyznaczani są naprzemiennie z dwóch odrębnych list – wyjaśnia.

Tę drugą praktykę zastosowano w sądzie dla Żoliborza. W związku z tym, że na liście A było tam tylko pięciu radców, wyznaczono też tych z listy B.

Zdaniem władz samorządowych lepiej byłoby wyznaczać tylko ochotników. Adwokaci i radcy zwrócili się do ministra sprawiedliwości z wnioskiem o zmianę rozporządzenia. Powstał już nawet projekt. Według jego przepisów jeśli osób z listy A będzie zbyt mało, prezes sądu zwróci się do organów samorządu o wskazanie dodatkowych „ochotników".

Arkadiusz Bereza, wiceprezes Krajowej Rady Radców Prawnych, podkreśla, że władze samorządowe lepiej znają specjalizacje swoich członków.

– Zapewni to również możliwość uprzednich konsultacji organów samorządu z potencjalnymi obrońcami i zidentyfikowanie przeszkód (choroba, długotrwały wyjazd etc.). Jednocześnie pozwoli to na ocenę realnych możliwości podjęcia przez nich obowiązków obrończych i zaangażowania się w postępowanie – mówi Bereza.

Listy się tworzą

W innych sądach radcy są wyznaczani rzadko. W okręgu Warszawa-Praga do tej pory trafiły do nich cztery karne urzędówki. Broni też jeden radca w sądzie w Wałbrzychu, jeden w Sieradzu. W większości w dalszym ciągu wyznaczani są przede wszystkim adwokaci. Powodem są m.in. perturbacje związane z przekazywaniem nowych list A i B przez samorządy. Był na to czas do końca lipca, część przekazała je na początku sierpnia. W wielu sądach nowe listy dopiero powstały lub powstają.

Jak nowy system będzie działał w praktyce?

– Dziś nie sposób oszacować, czy liczba adwokatów i radców z listy A będzie wystarczająca. Sądzę, że odpowiedzi będzie można udzielić za kilka miesięcy – ocenia sędzia Diana Książek-Pęciak, rzeczniczka SO w Zielonej Górze.

Bardziej optymistyczny jest m.in. sędzia Marcin Walczuk, rzecznik prasowy SO w Suwałkach.

– Lista obrońców, którzy zgłosili chęć stawania w sprawach karnych, jest w okręgu suwalskim wystarczająca i nie trzeba będzie sięgać po osoby z listy B – ocenia.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

k.borowska@rp.pl

Szukanie dodatkowych ochotników

Sposób wyznaczania obrońców określa rozporządzenie ministra sprawiedliwości z 27 maja 2015 r. w sprawie sposobu zapewnienia oskarżonemu korzystania z pomocy obrońcy z urzędu. Zgodnie z tym rozporządzeniem – jeśli prezes sądu uzna, że liczba adwokatów i radców prawnych deklarujących gotowość obron w urzędówkach jest niewystarczająca, może połączyć w jedną dwie listy radców prawnych i adwokatów A (tych, którzy zgłosili gotowość obrony w urzędówkach) i B (pozostałych uprawnionych). Projekt zmiany tego rozporządzenia zakłada, że przed scaleniem listy prezes sądu będzie musiał się zwrócić do samorządu o wskazanie dodatkowych radców prawnych lub adwokatów. Wtedy ci wskazani zostaną przeniesieni z listy B na A. Dopiero jeśli organ samorządu tego nie zrobi, prezes sądu będzie mógł połączyć listy.

Rzeczpospolita

Najczęściej czytane