Port lotniczy Wołomin
Czy w przyszłości zamiast z Okęcia będziemy latać w świat z Wołomina? Starostwo tego powiatu oficjalnie zgłosiło nowy projekt lokalizacji międzynarodowego portu lotniczego. Jest już nawet projekt nowego portu lotniczego. Od roku 2015 miałby obsługiwać ponad 30 mln pasażerów. Z płyty lotniska koło Wołomina startowałoby i lądowało 400 tys. samolotów rocznie. Byłoby ono zlokalizowany w pobliżu Wołomina i Radzymina. Tylko 30 km od Warszawy!
Nie można sobie wyobrazić lepszej lokalizacji. Ta byłaby idealna dla warszawiaków, którzy będą stanowić ponad 90 proc. pasażerów nowego lotniska. Autorem koncepcji nowego portu jest inż. Marian Kurzyp, szef spółki Polconsult projektującej porty lotnicze. Zdaniem Kurzypa, ta lokalizacja wygrywa z innymi propozycjami. - To idea optymalna z kilku powodów. Po pierwsze, bliskie położenie w stosunku do stolicy. Po drugie, niemal doskonałe skomunikowanie z Warszawą, przez drogę niezłej jakości i wygodną linię kolejową - wylicza inż. Kurzyp. - Okolica jest mało zurbanizowana, ale stosunkowo dobrze uzbrojona infrastrukturalnie (dostęp do energii). Ziemia należy głównie do samorządu powiatu wołomińskiego i skarbu państwa, co ogranicza liczbę koniecznych do wykupu działek. Same plusy - przekonuje projektant. Wczoraj starosta powiatu wołomińskiego Konrad Rytel dostarczył projekt oraz niezbędną dokumentację zespołowi powołanemu przez ministra infrastruktury Marka Pola, który ma wskazać, gdzie powstanie drugi centralny port lotniczy. Dlaczego Wołomin zdecydował się tak późno? - To przemyślana decyzja. Mogliśmy dokumentację złożyć już wcześniej, czy jednak w wakacje ktoś interesowałby się kolejną lokalizacją? - mówi starosta Rytel. - Cały czas jest mowa o 6-8 lokalizacjach i ani jedna nie leży na wschód od Warszawy. To błąd. Zdaniem prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego, lokalizacja wołomińska jest jedną z najbardziej trafionych propozycji. - Zależy nam, aby drugie lotnisko powstało poza stolicą, ale w przystępnej odległości. Jeśli rząd uzna, że to dobry wariant, nie widzimy przeszkód, by budować międzynarodowy port lotniczy w okolicy Wołomina - mówi Kaczyński. Władze powiatu wołomińskiego postanowiły swoim pomysłem zainteresować także warszawskich posłów. Jeśli rząd zdecydowałby o budowie drugiego lotniska koło Wołomina, co najmniej do 2070 roku mielibyśmy z głowy problem zatkanych lotnisk w okolicach Warszawy. Kurzyp opiera się na szacunkowych prognozach ruchu lotniczego. Oficjalna decyzja rządu w sprawie lokalizacji nowego portu ma zapaść pod koniec grudnia. Data: 2003-10-23
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.