Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Port lotniczy Wołomin

23-10-2003, ostatnia aktualizacja 23-10-2003 00:46

Czy w przyszłości zamiast z Okęcia będziemy latać w świat z Wołomina? Starostwo tego powiatu oficjalnie zgłosiło nowy projekt lokalizacji międzynarodowego portu lotniczego. Jest już nawet projekt nowego portu lotniczego. Od roku 2015 miałby obsługiwać ponad 30 mln pasażerów. Z płyty lotniska koło Wołomina startowałoby i lądowało 400 tys. samolotów rocznie. Byłoby ono zlokalizowany w pobliżu Wołomina i Radzymina. Tylko 30 km od Warszawy!

Nie można sobie wyobrazić lepszej lokalizacji. Ta byłaby idealna dla warszawiaków, którzy będą stanowić ponad 90 proc. pasażerów nowego lotniska. Autorem koncepcji nowego portu jest inż. Marian Kurzyp, szef spółki Polconsult projektującej porty lotnicze. Zdaniem Kurzypa, ta lokalizacja wygrywa z innymi propozycjami. - To idea optymalna z kilku powodów. Po pierwsze, bliskie położenie w stosunku do stolicy. Po drugie, niemal doskonałe skomunikowanie z Warszawą, przez drogę niezłej jakości i wygodną linię kolejową - wylicza inż. Kurzyp. - Okolica jest mało zurbanizowana, ale stosunkowo dobrze uzbrojona infrastrukturalnie (dostęp do energii). Ziemia należy głównie do samorządu powiatu wołomińskiego i skarbu państwa, co ogranicza liczbę koniecznych do wykupu działek. Same plusy - przekonuje projektant. Wczoraj starosta powiatu wołomińskiego Konrad Rytel dostarczył projekt oraz niezbędną dokumentację zespołowi powołanemu przez ministra infrastruktury Marka Pola, który ma wskazać, gdzie powstanie drugi centralny port lotniczy. Dlaczego Wołomin zdecydował się tak późno? - To przemyślana decyzja. Mogliśmy dokumentację złożyć już wcześniej, czy jednak w wakacje ktoś interesowałby się kolejną lokalizacją? - mówi starosta Rytel. - Cały czas jest mowa o 6-8 lokalizacjach i ani jedna nie leży na wschód od Warszawy. To błąd. Zdaniem prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego, lokalizacja wołomińska jest jedną z najbardziej trafionych propozycji. - Zależy nam, aby drugie lotnisko powstało poza stolicą, ale w przystępnej odległości. Jeśli rząd uzna, że to dobry wariant, nie widzimy przeszkód, by budować międzynarodowy port lotniczy w okolicy Wołomina - mówi Kaczyński. Władze powiatu wołomińskiego postanowiły swoim pomysłem zainteresować także warszawskich posłów. Jeśli rząd zdecydowałby o budowie drugiego lotniska koło Wołomina, co najmniej do 2070 roku mielibyśmy z głowy problem zatkanych lotnisk w okolicach Warszawy. Kurzyp opiera się na szacunkowych prognozach ruchu lotniczego. Oficjalna decyzja rządu w sprawie lokalizacji nowego portu ma zapaść pod koniec grudnia. Data: 2003-10-23
__Archiwum__

Najczęściej czytane