Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Polski Park Jurajski

mkd 29-07-2008, ostatnia aktualizacja 02-08-2008 11:19

Kości sprzed milionów lat, znalezione przed trzema laty w Lisowicach, to kości dinozaura teropoda i gada ssakokształtnego - dicynodonta. We wtorek po południu odbyła się konferencja prasowa zespołu paleontologów pracujących nad znaleziskiem.

autor: Dariusz Golik
źródło: Fotorzepa
Martyna Wojciechowska - red. nacz. magazynu National Geographic - i Tomasz Sulej - jeden z grupy paleontologów pracujących nad odkryciem.
autor: Dariusz Golik
źródło: Fotorzepa
Martyna Wojciechowska - red. nacz. magazynu National Geographic - i Tomasz Sulej - jeden z grupy paleontologów pracujących nad odkryciem.
Martyna Wojciechowska z National Geographic oraz  Grzegorz Niedźwiecki i Tomasz Sulej z zespołu paleontologów pracujących nad odkryciem.
autor: Dariusz Golik
źródło: Fotorzepa
Martyna Wojciechowska z National Geographic oraz Grzegorz Niedźwiecki i Tomasz Sulej z zespołu paleontologów pracujących nad odkryciem.

Nad znaleziskiem od trzech lat pracował zespół naukowców z Instytutu Paleobiologii PAN oraz Wydziału Biologii UW. Przewodzi mu prof. Jerzy Dzik.

Przełomowość odkrycia polega na tym, iż żaden z tych gatunków nie był wcześniej znany paleontologom i nikt nie liczył na odkrycie tej rangi

Wykopaliska rozpoczęły się po tym, jak Robert Borzęcki - zbieracz minerałów - znalazł latem 2005 r. pierwsze kości. Znalezisko przekazał naukowcom, którzy początkowo oszacowali ich wiek na ok. 230 mln lat. W wyniku dalszych badań ustalono, że mają "tylko" 205 mln lat. Podczas wykopalisk znaleziono na tyle dużo szczątków, że możliwe było zrekonstruowanie całego zwierzęcia.

Jednym ze znalezionych zwierząt jest dicynodont. To największy i najmłodszy znany na świecie gad ssakokształtny. Do odkrycia szczątków polskiego dicynodonta uważano, że gatunek ten wymarł w późnym triasie. Polskie znalezisko przesuwa "wiek" zwierzęcia o ok. 10 mln lat. - Nasz dicynodont jest więc najmłodszym dicynodontem znanym na świecie - powiedział podczas konferencji jeden z naukowców. Odkrycie to może stanowić przyczynek do obalenia jednej z teorii paleontologicznych na temat wymierania prehistorycznych gadów.

Dicynodont poruszał się na czterech nogach, miał ok. 2 m wysokości i wyglądem przypominał dzisiejszego hipopotama. Żył w wodach śródlądowych, jadł rośliny i miał dziób. Według polskich naukowców dla ochrony przed drapieżnikami na drodze ewolucji dicynodonty powiększały sukcesywnie swoją wielkość.

Co mogło zagrażać olbrzymim dicynodontom? Jeszcze większe drapieżniki. Teropody. Jednego z nich również znaleziono pod Lisowicami.

Drapieżnik miał ponad 4 m długości, długie i chwytne łapy, duże zęby, olbrzymie, 40-centymetrowe stopy i ogromne pazury. Uważa się go za najstarszego drapieżnego dinozaura z jego rodziny i najwcześniejszego przodka tyranozaura. Polski okaz został zrekonstruowany na podstawie znalezisk lisowickich i jest nazywany Smokiem z Lisowic.

Zespół paleontologów mają w planach kontynuację badań zarówno w Polsce, jak i za granicą - m.in. na pustyni Gobi w Mongolii.

Konferencję prasową zorganizowano z okazji przyznania grupie paleontologów grantu na dalsze badanie znalezisk. Grant ufundowała redakcja National Geographic.

PAP

Najczęściej czytane