Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Zjeżdżalnia na placu zabaw przy Hali Mirowskiej

25-10-2006, ostatnia aktualizacja 25-10-2006 15:02

Gdy koleżanka opowiadała mi o ładnym parku i placu zabaw obok Hali Mirowskiej, Bernard udawał, że nie słucha naszej rozmowy. Przecież ma już całe 10 lat i interesuje się poważniejszymi sprawami. Ale gdy padły słowa o zjeżdżalni w kształcie wielkiej rury, nie wytrzymał. - Mamo, pojedźmy tam! - powiedział błagalnym tonem. Cóż było robić? Pojechaliśmy.

Okazało się, że znajoma nie przesadzała. Park jest bardzo piękny i zacieniony, co ma ogromne znaczenie przy ostatnich rekordowo wysokich temperaturach. Na jego tyłach, przy ul. Granicznej, znajduje się spory plac zabaw podzielony na kilka ogrodzonych części. Wyraźnie widać, która przeznaczona jest dla mniejszych, a która dla większych dzieci. Najmłodsi mają tu dosłownie wszystko, czego dusza zapragnie: bujaki na sprężynach, huśtawki, piaskownice, domki i konstrukcje z linami, drabinkami i zjeżdżalniami, a nawet małą ściankę wspinaczkową. Benio, oczywiście, od razu ruszył w stronę upragnionej, dużej zjeżdżalni w kształcie rury. Ale miał używanie! Wbiegał na zjeżdżalnię po sporych schodach i ześlizgiwał się do piasku. Najbardziej bawił go moment znikania w wielkiej rurze. Spodobało mu się też urządzenie do podciągania się, na które wchodził po sznurkowych drabinkach. świetnie czuł się także, balansując na podwieszanych mostkach z deseczek, po których przechodził z jednego wysokiego domku do drugiego. Trochę czasu spędził też w sporym samochodzie na sprężynach. Gdy synek wybawił się na placu, poszliśmy jeszcze na mały spacer w stronę ul. Granicznej. I dokonaliśmy tu niezwykłego odkrycia. Obok bloku z tabliczką Graniczna 4 znaleźliśmy... trzecią Syrenkę w Warszawie! To nowoczesna rzeźba półnagiej kobiety trzymającej miecz i tarczę. A byliśmy niemal pewni, że w stolicy są tylko dwie Syrenki - jedna nad Wisłą, a druga - na Rynku Starego Miasta.

Park Mirowski znajduje się obok Hali Mirowskiej. Plac zabaw jest nieco z tyłu, bliżej ul. Granicznej. Tu też, przy Granicznej 4, stoi nowoczesna Syrenka.

__Archiwum__

Najczęściej czytane