Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

[Mama w wielkim mieście] Wielkomilud i mała Zosia z teatru Baj

ar, Jolanta Gajda-Zadworna 04-10-2007, ostatnia aktualizacja 04-10-2007 07:58

  Scena przy ul. Jagiellońskiej 28 zaprasza w sobotę na premierę. Aneta Płuszka wyreżyserowała w teatrze Baj sztukę według książki Roalda Dahla „Wielkomilud” (w Polsce wydanej też pod tytułem „BFO”).

Brytyjskiego pisarza naszym młodym czytelnikom, a także widzom, przedstawiać raczej nie trzeba. To on napisał m.in. „Charliego i fabrykę czekolady” oraz „Matyldę” – obie książki trafiły na duży ekran.W naszej rodzinie fanką Dahla jest Ata. Z racji wieku raczej nie nadaje się na widza teatru Baj. Scena przy Jagiellońskiej kojarzy się z tradycyjnymi spektaklami – głównie lalkowymi i przeznaczonymi dla młodszych dzieci. Jednak najnowsza premiera zdaje się wyłamywać z dotychczasowych założeń teatru. Ata walczy więc ze sobą. A może jednak pójść do Baja i zobaczyć, co z książki Dahla trafiło na scenę?Reżyserka zapowiada ciepłą opowieść o przyjaźni małej dziewczynki i olbrzyma. Ale też przedstawienie o tolerancji, otwartości na inność i samotności.– Wśród nas jest wielu olbrzymów – zbyt dużych, za małych, z piegami, okularami albo krzywymi nosami. Można się z nimi zaprzyjaźnić – zapewnia Aneta Płuszka. I dodaje, że olbrzymy zostały narysowane przez scenografa Jacka Zagajewskiego grubą kreską. Nie są potworne, choć wypełniają niemal całą, niewielką przestrzeń sceny Baja. Raczej śmieszne.Przedstawienie unika dosłowności, zachowując odrobinę ekscentryzmu autora książek oraz baśniową niejednoznaczność. Tę, obok wielkich kukieł, tworzą również wkomponowane w plastyczne tło mniejsze lalki. W spektaklu (adresowanym do widzów powyżej pięciu lat) ma być też sporo scenicznego ruchu.mama Jola Gajda-Zadworna Ata, Michał, l. 13, 10
__Archiwum__

Najczęściej czytane