DRUKUJ

Bój o łatwą domenę

16-08-2003, ostatnia aktualizacja 16-08-2003 00:07

Urząd miasta walczy o domenę internetową www.warszawa.pl. Zarejestrował ją informatyk Artur Grzymała. Jest jej właścicielem i, owszem, chętnie ją odda, ale za pieniądze. Czy kupi ją agencja towarzyska?

Zrobimy wszystko, żeby odzyskać tę domenę. Nic tak dobrze nie wypromuje Warszawy, jak prosty i łatwy adres internetowy - uważa Tadeusz Deszkiewicz, dyrektor biura promocji UM. Dzisiaj, aby trafić na miejską stronę, trzeba wystukać adres www.um.warszawa.pl. Nie jest on tak łatwy i oczywisty dla tych, którzy chcą szybko uzyskać informację o stolicy. Dlatego też władzom miasta szczególnie zależy na pozyskaniu właściwej domeny. Strony internetowe stolicy nie mogą jednak funkcjonować pod adresem www.warszawa.pl, ponieważ już w 1998 r. prawa do niej wykupił Artur Grzymała z Centrum Oprogramowania. Dariusz Nowak z biura promocji miasta nie kryje irytacji: - Dlaczego prawo do adresu najbardziej kojarzącego się ze stolicą ma firma, a nie urząd reprezentujący wszystkich warszawiaków"! - pyta. - Robimy, co możemy, żeby odzyskać domenę, ale sąd to ostateczność. Domagamy się od NASK (firmy zarządzającej w Polsce domenami - przyp. red.) przekazania nam praw do adresu www.warszawa.pl. Niestety, na razie NASK odmawia, proponując inne adresy. Zakładając w 1998 r. stronę internetową, Grzymała zapraszał warszawskich internautów do współpracy. Jednak na stronie przez kilka lat praktycznie nic się nie działo. W 2001 r. skontaktował się z nim Michał Pawlik. Dzięki niemu od zeszłego roku na stronie funkcjonuje serwis założonej przez Pawlika Fundacji Promocji m.st. Warszawy. - Poziom strony jest żenujący, a aktualizowana jest ona z opóźnieniem. Arturowi Grzymale zależy tylko na pieniądzach, a współpracuje z fundacją, aby stwarzać pozory, że robi stronę o Warszawie - uważają urzędnicy miejscy. I rzeczywiście. Gdy skontaktowaliśmy się z Grzymałą, podając się za chętnego do odkupienia domeny, ten nie ukrywał, że chce na niej zarobić. - Z fundacją mam umowę do końca sierpnia. Proszę zadzwonić po 1 września, wtedy będę coś więcej wiedział. Szczerze mówiąc, najchętniej odsprzedałbym tę domenę, gdyż fundacja w tej chwili nie ma pieniędzy - twierdzi Artur Grzymała. Za prawo do dysponowania domeną żąda... 10 tys. dolarów. Michał Pawlik twierdzi, że wielokrotnie zwracał się do władz miasta z propozycją współpracy przy prowadzeniu strony o Warszawie, ale pracownicy biura promocji byli nieugięci. Ich zdaniem Pawlik jest niewiarygodny, ponieważ jego fundacja dotychczas nie dokonała niczego znaczącego. Nie ma nawet własnej siedziby. Teraz Michał Pawlik może liczyć tylko na siebie. - Może uda nam się wykupić tę stronę, a jeśli nie, to nawet wiem, gdzie ona pójdzie. Będzie z tego strona warszawskich agencji towarzyskich. Jeżeli napisze pan o tym przed 1 września, to może to jeszcze pogorszyć sprawę. Do Grzymały może zgłosić się znacznie więcej chętnych - obawia się Michał Pawlik. Być może kontrowersje wokół strony www.warszawa.pl ustaną, jeśli administrować nią będzie miasto. Data: 2003-08-16
__Archiwum__