Autobusy w żółto-czerwoną falę malowane
Miejskie autobusy mają być pomalowane w nowe wzory i mieć widoczne logo.
Autobusy największego miejskiego przewoźnika nadal będą żółto-czerwone – to barwy Warszawy. Zmienią się za to proporcje kolorów i pojawią się nowe wzory, między innymi „fale” i „mozaiki”.
Szefowie Miejskich Zakładów Autobusowych mają 13 pilnie strzeżonych wersji nowego malowania, które jeszcze w sierpniu chcą przedstawić do akceptacji władzom Warszawy.
Na każdym boku pojazdu znajdzie się duże i widoczne z daleka dwukolorowe logo firmy. To też tajny na razie wzór – wiadomo tylko tyle, że składa się on ze smukłej syrenki i trzech liter tworzących skrót „MZA”.
Po co te zmiany? Dzisiaj o przynależności pojazdu do MZA świadczy tylko niewielka naklejka z przodu i z tyłu pojazdu. A jeżdżąca na miejskich liniach prywatna konkurencja – np. ITS Michalczewski i PKS Grodzisk Mazowiecki – ma wielkie napisy m.in. na bocznych ścianach.
– Chcemy się bardziej wyróżniać – przyznaje prezes MZA Mieczysław Magierski. – Do Euro 2012 wycofamy z ulic wszystkie ikarusy i zastąpimy je nowoczesnymi pojazdami.
MZA mają ponad 1,3 tys. autobusów. Jak mówi Agata Zaklika z działu marketingu MZA, w nowych barwach mają jeździć pojazdy wszystkie nowo zakupione. Pierwsze takie solarisy mogą pojawić się w tym roku.Urzędnicy zastanawiają się, czy przemalować autobusy już używane, ale tylko te najnowsze niskopodłogowe (stare ikarusy i jelcze mają trafić na złom).
MZA planuje też przebrać kierowców w nowe koszule i krawaty z widocznym nowym logo (dzisiaj mają służbowe stroje, które jednak nie odróżniają się od strojów konkurencji).
Tegoroczna kontrola Inspekcji Transportu Drogowego wykazała, że kierowcy MZA po wyjściu z zajezdni dorabiają często na czarno u prywatnego przewoźnika (rekordziści spędzają za kółkiem ponad 40 godzin z krótką przerwą, narażając tym samym pasażerów na niebezpieczeństwo). Często jeżdżą u „prywaciarza” w stroju MZA. Nowe uniformy mają takie praktyki nieco utrudnić.
MZA nie chce na razie ujawnić kosztów całej operacji.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.