Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Czy „Kopernik” wykurzy rowery znad Wisły?

Maciej Miłosz 18-08-2008, ostatnia aktualizacja 18-08-2008 22:23

Najbardziej popularna ścieżka rowerowa w stolicy może zostać na dwa lata zamknięta. Powód? Budowa nad Wisłą Centrum Nauki Kopernik.

źródło: Materiały Inwestora
źródło: Materiały Inwestora

W sezonie ścieżką rowerową, położoną bezpośrednio przy rzece, przejeżdża codziennie około trzech tysięcy rowerzystów. Jest wśród nich Marcin Pawłowski. – Dojeżdżam z Żoliborza do pracy na Saską Kępę. To przecież główna arteria rowerowa miasta – mówi warszawiak.

Niedawno na odcinku między mostem Świętokrzyskim a Biblioteką Uniwersytetu Warszawskiego Warbud, główny wykonawca „Kopernika”, ogrodził plac budowy, który przecina ścieżkę rowerową.

– Tak naprawdę teren powinien być zamknięty aż do rzeki – mówi nam anonimowo jeden z inżynierów firmy. – Ale ktoś nie pomyślał o tej ścieżce rowerowej i na razie zastanawiamy się jak przygotować objazd.

Zrobienie sensownego objazdu może zająć kilka tygodni. Tymczasem władze miasta boją się opóźnień.

– Moim zdaniem, powinno się wybudować rampę wzdłuż rzeki, rozszerzając nieco betonowe nabrzeże – proponuje Marek Utkin z Biura Drogownictwa Urzędu Miasta. – Wtedy rowerzyści będą mogli bez przeszkód jechać wzdłuż Wisły.

Na takie rozwiązanie musi się zgodzić Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej. Oczekiwanie na jego decyzję także może potrwać.

Inny pomysł podsuwa Maciej Sulmicki, społeczny rzecznik niezmotoryzowanych z Zielonego Mazowsza: – Wystarczy, że wykonawca przesunie płot o kilka metrów i utwardzi nawierzchnię – tłumaczy.

– Dziwne byłoby, gdyby miasto, wydając setki milionów złotych na budowę Centrum Nauki Kopernik, zapomniało o kilkunastu tysiącach na objazd dla rowerzystów – podsumowuje Marcin Pawłowski.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane