Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

288 mln zł: ostatni kredyt w tym roku?

ikr 22-10-2008, ostatnia aktualizacja 22-10-2008 22:03

Stołeczni urzędnicy podpisali właśnie umowę z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym na nowy kredyt – 288 mln zł.

– To duży sukces – słyszymy w ratuszu. – Ten kredyt pozwoli uratować tegoroczny budżet. Gdyby nie udało się wynegocjować tej umowy z EBI, dziś na sesji Rada Warszawy musiałaby dokonać drastycznych cięć w inwestycjach. Nawet na ponad pół miliarda złotych.

Dziurę w budżecie miały załatać wpływy z emisji międzynarodowych obligacji, planowanej na jesień 2008 r. Ale procedury i kryzys gospodarczy spowodowały, że samorząd wstrzyma się z wypuszczaniem papierów.

– Kredyt w EBI to dziś najtańsze i najbardziej opłacalne pieniądze na rynku – mówi dyrektor miejskiego Biura Polityki Długu Marcin Murawski. – Pożyczamy je na 25 lat, z niskim oprocentowaniem, bez jakiegokolwiek zabezpieczenia na majątku miasta – wyjaśnia.

W tym roku EBI pożyczył już Warszawie 122 mln zł. Sfinalizowane w tym tygodniu negocjacje, zwiększające tę pulę do 400 mln zł, mają być ostatnim kredytem w tym roku. – Dzięki temu postaramy się przeczekać załamanie na rynku finansowym – stwierdza dyrektor Murawski. Gdyby miejscy finansiści przewidzieli krach, nie przyspieszyliby spłaty na początku roku z nadwyżki budżetowej starych kredytów. Choć dzięki temu zadłużenie miasta, planowane na poziomie 30 proc. dochodów, spadło do 22 proc. I uda się ten bezpieczny wskaźnik długu utrzymać.

A dziś na sesji kłopoty finansowe miasta skończą się tylko na przesunięciach w planie inwestycyjnym projektów wartych 268 mln zł.

Paradoksalnie przedłużające się przygotowania do budowy mostów i głównych dróg tym razem są urzędnikom na rękę. Z budżetu wypadnie więc m.in. 6,3 mln zł na dojazdy do mostu Północnego, 15 mln zł na trasę i most Krasińskiego, 18 mln zł na poszerzenie ul. Wołoskiej i 4,4 mln zł na połączenie trasy Świętokrzyskiej z ul. Zabraniecką.

– To nie rezygnacja, tylko przesunięcia w czasie – przekonuje wiceprezydent Jacek Wojciechowicz. Nie uniknie dziś jednak awantury. Opozycja już szykuje argumenty o inwestycyjnej nieudolności ekipy PO.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane