Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Przeprawa z mostem

Konrad Majszyk 03-11-2008, ostatnia aktualizacja 04-11-2008 18:46

Przebudowa Modlińskiej nad Kanałem Żerańskim powinna ruszyć w 2009 roku. Potrzeba do tego jednak mostów tymczasowych, których w Polsce zabrakło – zarezerwowali je budowniczy autostrad. Firmy przeczesują rodzime bazy wojskowe oraz rynki w Europie i USA.

Most Syreny byłby idealny na czas przebudowy Modlińskiej. Łączył Tamkę z Wybrzeżem Szczecińskim w latach 1985-2000. Teraz służy kierowcom na Trasie Toruńskiej. Z inżynierskiego punktu widzenia ta prosta w montażu przeprawa kratownicowa - tzw. most Baileya - była produkowana na dużą skalę w Wielkiej Brytanii w czasie II wojny światowej
źródło: Agencja Gazeta
Most Syreny byłby idealny na czas przebudowy Modlińskiej. Łączył Tamkę z Wybrzeżem Szczecińskim w latach 1985-2000. Teraz służy kierowcom na Trasie Toruńskiej. Z inżynierskiego punktu widzenia ta prosta w montażu przeprawa kratownicowa - tzw. most Baileya - była produkowana na dużą skalę w Wielkiej Brytanii w czasie II wojny światowej
źródło: Życie Warszawy

Na Modlińskiej między mostem Grota-Roweckiego a wiaduktem nad Płochocińską mają powstać do 2011 roku dwie nowe jezdnie – po cztery pasy w każdą stronę. Drogowcy zbudują też mosty dla samochodów, tramwajów, rowerzystów i pieszych: nad bocznicą kolejową do Elektrociepłowni Żerań i Kanałem Żerańskim. Ratusz zarezerwował na tę inwestycję w latach 2009 – 2010 ponad 70 mln zł.

Urzędnicy mieli wczoraj otworzyć oferty w przetargu na wykonawcę, ale termin został przełożony. Oficjalnie: z powodu pytań oferentów do specyfikacji przetargowej. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, składanie pytań może być grą na czas. Firmy budowlane mają problem ze znalezieniem mostu tymczasowego.

Syrena już na Toruńskiej

– W czasie prac wykonawca musi utrzymać pełną przejezdność tych 520 metrów Modlińskiej. Do tego niezbędna będzie prowizoryczna przeprawa mostowa – mówi rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych Małgorzata Gajewska.

A tej w Polsce brakuje. W ciągu ostatnich lat do takich celów służył w Warszawie dawny most Syreny, który łączył Powiśle z Pragą od 1985 roku. – Po jego rozebraniu elementy zostały wypiaskowane i zabezpieczone. Ponad 80 proc. z nich nadaje się do ponownego użycia – mówi Tadeusz Karczmarzyk, w latach 1998 – 2000 dyrektor budowy mostu Świętokrzyskiego, który Syrenę zastąpił.

Dzisiaj jest problem: Syrena jest znowu „zajęta”. To właśnie z jej elementów został zbudowany tymczasowy przejazd Trasą Toruńską nad torami przy FSO i stacji PKP Toruńska.

A inne mosty wojskowe? Te są wykorzystywane przy inwestycjach rozrzuconych po całej Polsce, np. na budowanej autostradowej obwodnicy Wrocławia (z mostem podwieszanym przez Odrę) czy na wielopoziomowym węźle drogowym u zbiegu tras A1 i A4 pod Gliwicami.

– W sprawie Modlińskiej zrobiliśmy rozpoznanie na rynkach w Szwecji i Czechach – mówi dyrektor w firmie Skanska Piotr Cieszewski. – Takie konstrukcje byłyby tam do zdobycia, ale nie od ręki – zastrzega.

Według naszych informacji, jeden z koncernów budowlanych badał możliwość kupna mostu w USA. Pomysł upadł, kiedy dolar się umocnił. Koszty sprowadzenia mostu muszą być na tyle niskie, żeby po ich doliczeniu zaoferować jeszcze atrakcyjną cenę w publicznym przetargu.

Wojskowi rządzą mostami

Jak usłyszeliśmy, most saperski ma w swoich zasobach jeszcze Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Jego sprowadzenie na Modlińską byłoby arcytrudne. Powód – to element rządowych rezerw strategicznych (do użycia tylko w razie działań wojennych).

Czy to już koniec możliwości? – Na polskim rynku działają firmy oferujące wojskowe konstrukcje z demobilu. Jeśli szukać drugiej Syreny, to właśnie tam – mówi rzeczniczka Mostostalu Warszawa Agnieszka Kuźma-Filipek. U wojskowych radzi też szukać Krzysztof Kozioł z Budimeksu Dromeksu.

I tak dotarliśmy do emerytowanego płk. Kazimierza Błaszczyka, który w 1985 roku jako dowódca Pułku Mostowego w Płocku nadzorował montaż mostu Syreny, a w 2000 roku, już w cywilu, kierował jego rozbiórką. Dzisiaj rozdaje karty w biznesowej branży mostowej.

– Taką przeprawę dałoby się na Modlińską ściągnąć, ale nie wcześniej niż w kwietniu albo maju 2009 roku – ocenia.

Drogowcy liczą na łagodną zimę i chcą, żeby budowa rozpoczęła się już w marcu. Ma potrwać 24 miesiące.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane