Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Odwołać podwyżkę czynszów

Monika Górecka-Czuryłło 27-04-2009, ostatnia aktualizacja 28-04-2009 13:41

Rezygnacji z podwyżki czynszów w mieszkaniach komunalnych domagała się wczoraj 100-osobowa grupa warszawiaków.

autor: Gardziński Robert
źródło: Fotorzepa

„Chcę mieć dach nad głową“ – z takim transparentem stał wczoraj pod miejskim ratuszem mieszkaniec Pragi-Północ. Obok niego kilkadziesiąt osób protestujących przeciwko podwyżce czynszów w mieszkaniach komunalnych. Na tabliczkach i transparentach widniały hasła o prawie do mieszkania i godnego życia, podobizny prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz nazwanej „królową slumsów“. – Mieszkanie prawem, nie towarem – skandował tłum.

– Płaciłam za 50-metrowe mieszkanie 370 zł miesięcznie. – Teraz mam płacić 520 zł. I żadne ulgi mi nie przysługują, bo oboje z mężem pracujemy – denerwuje się Jolanta Łapińska z ul. Kowieńskiej.

Po godzinie protestujący zanieśli do urzędu petycję, w której domagają się, by Rada Warszawy odwołała podwyżkę czynszów. – Pojawimy się na majowej sesji. I sprawdzimy, którzy radni bronią interesu warszawiaków i odwołają podwyżkę – mówił Wiktor Orlikowski z Komitetu Obrony Lokatorów, który organizował manifestację.

Rada miasta zdecydowała o podwyżce jesienią 2008 roku. Wejdzie w życie od maja lub czerwca, w zależności od dzielnicy. Czynsz będzie wynosił od 5,4 zł za mkw. do 6,6 zł za mkw. w zależności od rejonu miasta. Przewidziano też obniżki za brak wygód, np. łazienki, CO, ciepłej wody – nawet do 20 proc. Osoby o niskich dochodach mogą w dzielnicy ubiegać się o ulgi. – To wielkie oszustwo. Właśnie dostałam podwyżkę renty, to akurat pójdzie na czynsz – mówiła starsza pani z Mokotowa. A inna pokazywała zdjęcia ze swojego mieszkania: – Za ten grzyb na ścianie mam płacić 6 zł za mkw.?

I radni, i zarząd miasta z podwyżek wycofywać się nie zamierzają. – Nie było ich od dziesięciu lat. Są konieczne, bo domy się sypią – tłumaczy radna Zofia Trębicka.

A wiceprezydent Andrzej Jakubiak przypomina: – Podwyżka jest dla bogatych, których stać na opłaty. Ubodzy mają różne możliwości skorzystania z ulg i dodatków.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane