Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Absurd pod trasą ekspresową

Konrad Majszyk 03-05-2009, ostatnia aktualizacja 04-05-2009 22:50

Niecały kilometr ulicy pod trasą ekspresową S8 ma przebudowywać trzech zarządców dróg: rządowy, wojewódzki i miejski. Efekt? Czeka nas kolejne wąskie gardło.

autor: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
źródło: Życie Warszawy

Nad wąską ul. Warszawską tuż za rogatkami Bemowa powstaje wiadukt trasy ekspresowej S8, czyli łącznika Trasy AK z planowanym węzłem autostradowym koło Pruszkowa. Rządowa Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ma zbudować wiadukt do grudnia 2010 roku.

– W ramach inwestycji przebudujemy też 350 metrów ul. Warszawskiej pod wiaduktem – mówi rzeczniczka mazowieckiej GDDKiA Małgorzata Tarnowska. – Na tym odcinku powstaną dwa razy po dwa pasy, a także łącznice umożliwiające wjazd i zjazd z Trasy S8 na Warszawską.

A co z pozostałymi fragmentami ulicy? Od strony Bemowa mamy ul. Górczewską, na której szeroka jezdnia urywa się na wysokości pętli tramwajowej przy Lazurowej. Drugą jezdnię między pętlą a granicą Warszawy ma zbudować Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych. Prace miały się zacząć w tym roku, ale...– Decyzja lokalizacyjna dla tego odcinka Górczewskiej została zaskarżona. Na dodatek musimy ją skorygować, bo dla jednej z działek została zniesiona współwłasność. Procedury się więc przeciągną – mówi rzeczniczka ZMID Małgorzata Gajewska.

Ratusz obiecuje, że poszerzy Górczewską do końca 2010 roku, ale łatwo nie będzie. Teren jest zabudowany.

Do końca roku ratusz ma pozyskać fragmenty 60 nieruchomości. Jeśli właściciele się sprzeciwią, mają zostać wywłaszczeni za odszkodowaniem na podstawie specustawy. To oznacza powtórkę z domu Gmurków, których ogródek zostanie zajęty w ciągu najbliższych dni – po 22 latach starań. Później czeka nas jeszcze przetarg na wykonawcę, który może zostać opóźniony np. protestami.

Jednak nawet po poszerzeniu Warszawskiej przez GDDKiA z jednej strony i Górczewskiej przez ZMID z drugiej między nimi zostanie jeszcze 250 metrów wąskiej ulicy. Ten fragment drogi należy do Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, który znajduje się w gestii marszałka Mazowsza Adama Struzika.

MZDW obiecał ten fragment drogi przebudowywać. Zlecił swój projekt, w planach ma przetarg na wykonawcę. – Projekt powinien być gotowy w czerwcu tego roku. Budowę zaplanowaliśmy na 2009 i 2010 r. W budżecie mamy na to 3 mln zł – mówi rzeczniczka MZDW Monika Burdon.

Czy drogę musi przebudowywać trzech inwestorów, z których każdy stara się o pozwolenia budowlane i prowadzi przetargi?– To strata czasu i pieniędzy – ocenia Michał Suliborski ze Stowarzyszenia Integracji Stołecznej Komunikacji. – To jednak pochodna ustawy o finansach publicznych: jeśli inwestor zbuduje coś poza swoim terenem, musi się potem z tego tłumaczyć przed Regionalną Izbą Obrachunkową. Zawieranie między różnymi zarządcami dróg porozumień i cedowanie niektórych zadań ułatwiłoby procedury, ale jest dziś poważnie utrudnione.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane