Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Powolna śmierć kamienicy

Janina Blikowska, Natalia Bet 14-07-2011, ostatnia aktualizacja 14-07-2011 14:52

Sprawę wiekowej czynszówki na Woli bada policja. Dzielnica doprowadziła ją do ruiny, teraz chce, by skreślić ją z rejestru zabytków.

O ten dom walczą warszawiacy. Choć od 19 lat figuruje w rejestrze zabytków,  dziś jest kompletną ruiną
autor: Darek Golik
źródło: Fotorzepa
O ten dom walczą warszawiacy. Choć od 19 lat figuruje w rejestrze zabytków, dziś jest kompletną ruiną

Kilkanaście osób przyszło w środę pod Urząd Dzielnicy Wola w al. Solidarności. Przynieśli ze sobą transparenty: „Kamienica Łucka 8 skazana na śmierć" i „Ratujmy Łucką, dość destrukcji budynków".

– Domagamy się zabezpieczenia tego domu – tłumaczy Janusz Sujecki z Zespołu Kulturowego Dziedzictwa Warszawy ZOK. Społecznicy, broniąc kamienicy przy ul. Łuckiej 8, złożyli doniesienie do prokuratury.

Rejestr jej nie uchronił

To jedna z najstarszych czynszówek na Woli. Ma ponad 130 lat. Budynek został ukończony w 1878 r.

– To rzadki przypadek, aby w hipotece zanotowano miesiąc ukończenia prac budowlanych – opowiada Sujecki.

Z racji wieku i charakteru w 1992 r. kamienica została  wpisana do rejestru zabytków. Taka decyzja konserwatora zobowiązuje urzędników do zabezpieczania budynku, nawet jeśli są do niego roszczenia.

Jednak wolski ZGN nic nie robił. Budynek popadał w ruinę. Dzielnica nie inwestowała, tłumacząc, że dom starają się odzyskać spadkobiercy byłych właścicieli.

W 1996 r. ciągle jeszcze właściciel budynku – Zakład Gospodarowania Nieruchomościami Wola – miał ekspertyzę, że budynek grozi zawaleniem. Trzy lata temu wystąpił do Ministerstwa Kultury z wnioskiem o wykreślenie kamienicy  z rejestru zabytków.

Zwrot na niby

Dwa lata temu na zwrot domu spadkobiercom zgodziła się  pani prezydent. Ale budynku wraz z gruntem  nowi właściciele nie odebrali.

– Nie mamy z nimi kontaktu. Więc kamienicą cały czas zarządza Zakład Gospodarowania Nieruchomościami. Płaci podatki oraz opłaty za użytkowanie wieczyste – przyznaje Kamila Bitner z wolskiego urzędu.

W tym roku z oficyny kamienicy dzielnica wyprowadziła ostatniego lokatora. Żadnych prac, by ratować zabytek, nie rozpoczęła. Ta bezczynność poraża miłośników zabytków.

– Budynek się walił, a urzędnicy nic nie robili. Łucka 8 jest w rejestrze zabytków, więc dzielnica powinna dom zabezpieczyć. Wolski ZGN nie zrobił tego, dlatego powiadomiliśmy prokuraturę – opowiada Janusz Sujecki.

Śledczy z Woli odmówili

wszczęcia postępowania w sprawie niedopełnienia obowiązków przez dyrektora ZGN. Uznali jednak, że mogło dojść do złamania ustawy o ochronie zabytków. Ten wątek zbada policja. Resort kultury dotąd nie podjął decyzji w sprawie wykreślenia kamienicy z rejestru zabytków.

Dodaj swoją opinię

 

 

Życie Warszawy

Najczęściej czytane