Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Tajemnicza brama do Wilanowa

Natalia Bet 15-10-2011, ostatnia aktualizacja 15-10-2011 11:00

W parku przed pałacem archeolodzy znaleźli fragment bramy. To kolejne znalezisko podczas wykopalisk.

Prace archeologów w Wilanowie potrwają do przymrozków
autor: Krzysztof Skłodowski
źródło: Fotorzepa
Prace archeologów w Wilanowie potrwają do przymrozków

Nie spodziewaliśmy się w tym miejscu takiego obiektu –mówi podekscytowany Maciej Bałaż, kierownik działu inwestycji i nadzoru technicznego w muzeum wilanowskiego pałacu.

Zagadka Canaletta

Na tzw. przedpolu, w miejscu, gdzie wiedzie  ścieżka spacerowa prowadząca do pałacu, dziś  trwają prace. Mają one związek z zabiegami konserwatorsko-rewaloryzacyjnymi, którym poddawane są pałac i jego otoczenie. To właśnie tam archeolodzy odkryli fundamenty  portalu. O znalezisku na razie niewiele można powiedzieć.

– Informacja o dodatkowej bramie na przedpolu nie znajduje się w żadnych dokumentach historycznych – tłumaczy Maciej Bałaż. – Nie utrwalił jej też na obrazach Canaletto.

Stąd przypuszczenia, że brama być może pojawiła się w XIX w. i została zlikwidowana z końcem tego stulecia. Albo istniała jeszcze przed czasami świetności słynnego artysty.    Na razie ślady po bramie zostały zasypane.

– Nie da się jej odtworzyć, skoro nie wiadomo, jak wyglądała – tłumaczy Bałaż.

Nie jest to jedyne w ostatnim czasie tak zadziwiające odkrycie w Wilanowie. Dwa miesiące temu na przedpolu znaleziono XI-wieczne cmentarzysko. Natomiast w ubiegłym roku w parku koło pałacu archeolodzy odkopali XVIII-wieczny zbiornik wody, który zasilał fontanny lub nawet całą  rezydencję. Z kolei w ścianach pałacowego Gabinetu Holenderskiego odsłonięto fragmenty dwóch XVII-wiecznych kolumn.

Monitoring i światło

Kompleksowe prace na przedpolu trwają od  kilku miesięcy. W tej chwili konserwatorzy pracują m.in. nad rekonstrukcją parkanu. Do wiosny na przedpolu pojawią się oświetlenie i kamery monitoringu. Mimo że zmiany na terenie rezydencji widoczne są na pierwszy rzut oka, wiele jest jeszcze do zrobienia. Pilnie potrzebny jest remont galerii i królewskiej kuchni.

Dodaj swoją opinię

 

 

Życie Warszawy

Najczęściej czytane