Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Pod osłoną nocy bandyci okradli dwa bankomaty

blik 12-02-2012, ostatnia aktualizacja 12-02-2012 23:06

Ponad 250 tys. zł zrabowano z dwóch bankomatów na Bielanach i Żoliborzu. Sprawców na razie nie ujęto

autor: Magda Starowieyska
źródło: Fotorzepa

Włamanie do urządzeń Euronetu przy ul. Conrada i Potockiej odkryto w sobotę rano.

– Pod bankomaty podjechała ekipa serwisowa, bo urządzenia sygnalizowały w centrali, że są niesprawne – opowiada jeden z policjantów.

Serwisanci odkryli włamanie i zadzwonili na komendę. Na miejsce przyjechała ekipa dochodzeniowa, która zabezpieczyła ślady. Jak wynika z ustaleń mundurowych, do włamania musiało dojść kilka godzin wcześniej, pod osłoną nocy. Rabusie rozwiercili drzwi obu urządzeń i ze znajdujących się wewnątrz skrzynek wybrali gotówkę. Z jednego – 90 tys. zł, z drugiego – 170 tys. zł.

– Włamywacze musieli dobrze wiedzieć, że wcześniej urządzenia zostały zasilone w banknoty. Pewnie je wcześniej obserwowali – uważa policjant. Dodaje, że obu włamań musiała dokonać jedna grupa, bo bankomaty okradziono w taki sam sposób.

Policjanci przyznają, że takich włamań jeszcze w stolicy  nie było.

– Były próby kradzieży całego urządzenia, ale nikt dotąd nie okradł bankomatu z jego zawartości – mówi mundurowy. Przypomina o historii z września 2009 r. na Białołęce. Wtedy to złodzieje wyrwali urządzenie zamontowane w pobliżu centrum handlowego przy Berensona, korzystając z ciężarówki, która – jak się później okazało – została zrabowana w Markach.

Ostatecznie ta kradzież się jednak nie powiodła, bo złodziei zauważył jeden z przechodniów i zadzwonił na policję. Jednak rabusie zdołali uciec, porzucając samochód i bankomat. Do dziś ich nie złapano. Na razie też nie wiadomo, kto „wyczyścił" bankomaty na Bielanach i Żoliborzu.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane