Nie chcą leczyć palaczy, bo NFZ mało za to płaci

W stolicy została już tylko jedna poradnia antynikotynowa. Szpitale je likwidują, bo nie chcą dopłacać

Wojskowy Instytut Medyczny przy ul. Szaserów zamknął właśnie poradnię, w której leczono palaczy. – Była bardzo deficytowa – tłumaczy Piotr Dąbrowiecki, rzecznik WIM. – A szpital musi dbać, by finanse się bilansowały. Koszty prowadzenia tej poradni były znacznie wyższe niż refundacja, którą szpital dostawał z Narodowego Funduszu Zdrowia – wyjaśnia rzecznik.

WIM nie zamierza zostawić palaczy samym sobie. – We współpracy z Polską Federacją  Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP będziemy prowadzić bezpłatne zajęcia antynikotynowe, takie „szkoły dla chorych" – mówi Piotr Dąbrowiecki.

Poradnię dla palaczy zamknął też Instytut Gruźlicy i Chorób Płuc przy ul. Płockiej czy Instytut Kardiologii w Aninie. Ale ten ostatni planuje ją od nowa otworzyć. Bo dostał na to kontrakt z NFZ. Poradnia powinna zacząć działać od maja.

– Uznaliśmy, że jest bardzo potrzebna, bo wiele osób szuka pomocy przy rzuceniu palenia. Nie są w stanie poradzić sobie z nałogiem sami – mówi prof. dr hab. Grażyna Broda z Instytutu Kardiologii.

Na Mazowszu działa 31 poradni uzależnień. Antynikotynowa jest jedna – w stolicy

Na razie w Warszawie została już tylko jedna poradnia pomagająca wyłącznie palaczom – w Centrum Onkologii na Ursynowie. – Rocznie mamy od 800 do tysiąca pacjentów – wylicza Magdalena Cedzyńska, kierownik poradni. – Leczenie palaczy poprzedzone jest ich dokładnym zbadaniem, a terapia prowadzona jest indywidualnie. Farmakoterapia wspierana jest psychoterapią – wyjaśnia szefowa poradni.

W ramach kontraktu z NFZ pacjent może przyjść na trzy wizyty, ale w razie potrzeby może być ich więcej. Skuteczność leczenia tu palaczy sięga ok. 30 proc. – To dobry wynik. Nigdzie na świecie nikt nie ma 100-procentowej skuteczności w leczeniu uzależnień – ocenia kierownik poradni. NFZ płaci jej tylko 20 zł, a wymagania wobec świadczących takie usługi fundusz ma bardzo duże. – Palących pacjentów mogą przyjmować tylko lekarze z co najmniej II stopniem specjalizacji – wylicza Cedzyńska.

Jak wynika z badań Instytutu Kardiologii, w stolicy uzależnionych od nikotyny jest dziś 28 proc. mężczyzn i ok. 20 proc. kobiet. – Na Mazowszu mamy 31 poradni leczenia uzależnień, tam mogą szukać pomocy ci, którzy leczyli się w zlikwidowanej placówce – słyszymy w mazowieckim oddziale NFZ.

Zgodnie z założeniami Narodowego Programu Zdrowia, do 2015 r. tempo spadku wypalanych papierosów przez Polaków powinno sięgać 1 – 3 proc. rocznie.