Opary z obiadów nie dają żyć
„Dość smrodu, mamy prawo do czystego powietrza" – postulowali wczoraj mieszkańcy bloku przy ul. Grzybowskiej 4
Był to już drugi protest zorganizowany przez lokatorów, którzy skarżą się na uciążliwe zapachy przenikające do ich lokali z restauracji Rambam. Ta znajduje się na parterze budynku. – Mieszkam na 17. piętrze, a kuchenne opary nie pozwalają mi normalnie żyć – mówiła pani Maria.
Kłopoty ze smrodem, który przenika do mieszkań, rozpoczęły się w październiku 2011 r. Wtedy otworzono restaurację. Lokatorska Inicjatywa G4 zapowiada, że do skutku będzie walczyć o świeże powietrze w swoich domach.
– Smród z restauracyjnej kuchni pojawia się dlatego, że działa ona w lokalu nieprzystosowanym do funkcji gastronomicznych. Nie ma właściwej wentylacji odpowietrzającej kuchenne zapachy. Wynajęty przez nas ekspert stwierdził, że restauracja nielegalnie podłączyła się do systemu wentylacyjnego budynku – mówiła Monika Kwiatkowska mieszkająca na czwartym piętrze. Specjalista, który zrobił ekspertyzę dla mieszkańców, stwierdził, że niedopuszczalne jest podłączenie okapu kuchennego do instalacji wentylacji ogólnej.
Nie udało się przeprowadzić wizji w restauracji przybyłym wczoraj inspektorom nadzoru budowlanego. Lokal był nieczynny z powodu święta Pesach. Urzędnicy obiecali, że pojawią się ponownie, gdy lokal będzie otwarty.
Co o zarzutach sądzą właściciele Rambamu? Mąż właścicielki w trakcie rozmowy telefonicznej z „Rz" zapewnił, że w lokalu są trzy niezależne źródła wentylacji. – Niemożliwe jest, by kuchenne zapachy czuć było na 17. piętrze – zakończył rozmowę.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.