Przenieście ten pomnik z Pragi na cmentarz
Pomnik Braterstwa Broni nie powinien już wrócić na pl. Wileński, lecz stanąć na Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich – uważają środowiska patriotyczne
Monument zwany przez warszawiaków Czterech śpiących przez kilkadziesiąt lat stał na skrzyżowaniu al. Solidarności i ul. Targowej. Zdemontowano go w listopadzie 2011 roku z powodu budowy centralnego odcinka II linii metra. Pomnik oddano do konserwacji. Po jej zakończeniu ma w przyszłym roku wrócić na pl. Wileński.
Te plany budzą sprzeciw wśród mieszkańców czy radnych. Do chóru przeciwników dołączyło teraz 40 organizacji patriotycznych, wśród nich Fundacja Jacka Maziarskiego, Ogólnopolski Komitet Pamięci ks. Jerzego Popiełuszki, Ruch Społeczny im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. – Wola przywrócenia symbolu zniewolenia i czci dla systemu totalitarnego realizowana w bezpośrednim sąsiedztwie licznych miejsc kaźni, którą zgotowały Polakom sowieckie organy bezpieczeństwa, budzi nasz stanowczy sprzeciw – napisały we wspólnym oświadczeniu.
Ich zdaniem władze miasta powinny porozumieć się ze stroną rosyjską w sprawie nowej lokalizacji dla monumentu. – Powinien zostać przeniesiony na cmentarz przy ul. Żwirki i Wigury – podnoszą autorzy apelu.
Bartosz Milczarczyk, rzecznik stołecznego ratusza, mówi, że wszystkie głosy dotyczące miejsca, gdzie powinien stanąć ten pomnik, brane są pod uwagę. – Jednak decyzję o zmianie może podjąć Rada Warszawy, a ta wcześniej ustaliła, że „Czterech śpiących" wrócą na Pragę.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.