Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Metro w nocy pojeździ tylko do 1.30?

Marek Kozubal 12-01-2013, ostatnia aktualizacja 13-01-2013 23:59

ZTM wycofał się wprawdzie z pomysłu likwidacji nocnych kursów metra w weekendy, ale ma nową propozycję bijącą w pasażerów

autor: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa

Metro kursuje nocami z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę do godz. 3. Zarząd Transportu Miejskiego zapowiedział jednak niedawno zlikwidowanie nocnych kursów w związku z cięciami w budżecie spółki w wysokości 190 mln zł, które wprowadziła Rada Warszawy. Rezygnacja z nocnych kursów miała przynieść ok. 300 tys. zł oszczędności miesięcznie.

Zaprotestowali warszawiacy. Podpisy przeciwko takim oszczędnościom zbierali m.in. w Internecie.

Z kolei burmistrz dzielnicy Ursynów Piotr Guział zaproponował, aby nocne kursy sfinansowały dzielnice, przez które przebiega pierwsza linia metra (Ursynów, Mokotów, Śródmieście, Żoliborz i Bielany).

– W tej sprawie spotkam się we wtorek w Śródmieściu z innymi burmistrzami – powiedział nam wczoraj Guział.

Tymczasem w sobotę, w czasie prezentacji nowego wagonu metra Inspiro, szef ZTM Leszek Ruta ogłosił nowy oszczędnościowy pomysł. Zapowiedział, że metro nocą w weekendy mogłoby kursować np. tylko do godz. 1.30 lub 1.45. Jego zdaniem właśnie do tych godzin podziemną kolejką jeździ 85–90 proc. korzystających z nocnych kursów. W późniejszych godzinach pasażerowie mogliby poruszać się tylko nocnymi autobusami, które kursują wzdłuż trasy metra.

Ruta zaznaczył, że podziemna kolejka nocą kursowałaby nie tylko w weekendy, ale także podczas większych imprez w Warszawie, np. meczów. Zmiany miałyby zostać wprowadzone po zimowych feriach, które na Mazowszu kończą się 10 lutego.

– W tej chwili trwają dokładne analizy. Decyzję, jak długo będzie jeździło metro w weekendy, podejmą prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz oraz ZTM w ciągu kilku–kilkunastu dni – zapowiada Agnieszka Kłąb, rzeczniczka prasowa ratusza.

– To ruch w dobrym kierunku. Widać, że władza ugięła się pod lawiną protestów mieszkańców – komentuje burmistrz Guział.

Zastrzega jednak, że nie składa broni. – Mogę zmienić stanowisko w sprawie skrócenia czasu kursowania metra dopiero wtedy, gdy ZTM przedstawi twarde liczby dowodzące, że po godz. 1.30 prawie nikt nim nie jeździ – dodaje.

Tymczasem Leszek Ruta zapowiedział, że w związku z koniecznością szukania oszczędności ZTM opracowuje plan dotyczący m.in. zmniejszenia częstotliwości kursów autobusów oraz tramwajów w weekendy i święta. Według jego słów linie raczej nie będą likwidowane, trasy autobusów mogą być natomiast skracane.

Rzeczpospolita

Najczęściej czytane