Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Muzeum Sztuki nie w Emilii

Janina Blikowska 15-01-2013, ostatnia aktualizacja 15-01-2013 23:19

Według informacji „Rz", miasto odrzuciło ofertę właściciela dawnej Emilii. Proponował, by na parterze biurowca, który stanie w tym miejscu, znalazła się siedziba Muzeum Sztuki Nowoczesnej.

autor: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa

Nie ma końca epopeja muzeum, które miało być sztandarową warszawską inwestycją, a stało się symbolem porażek ekipy Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Muzeum od maja ubiegłego roku ma tymczasową siedzibę w dawnym pawilonie meblowym (odbyła się tam już pierwsza wystawa). Jednak od lipca właścicielem budynku jest fundusz inwestycyjny Griffin Group. W październiku wypowiedział miastu umowę najmu i oddał sprawę do sądu.

W tle był konflikt z miastem o wpisanie Emilii do ewidencji zabytków tuż przed tym, gdy Griffin kupił nieruchomość (ostatnio pawilon z ewidencji wykreślono).

Fundusz ma swoje plany  wobec atrakcyjnie położnej działki, na której stoi pawilon. Widzi tam nowoczesny biurowiec o wysokości ponad 160 m. Ostatnio zaproponował, by podium budynku o powierzchni 6 tys. mkw. przeznaczyć na Muzeum Sztuki Nowoczesnej. – Zaoferowaliśmy miastu niezwykle atrakcyjną stawkę czynszu 40 zł za mkw., czyli kilkakrotnie mniej niż na rynku komercyjnym – tłumaczy Przemysław Krych, prezes Griffina.

Poprosił miasto, by odpowiedziało do 15 stycznia. 
– Przeanalizowaliśmy propozycję i wysłaliśmy odpowiedź firmie – mówi Agnieszka Kłąb, rzeczniczka ratusza. Nie zdradza, jaka ona była.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że ratusz odrzucił propozycję. Urzędnicy już wcześniej uprzedzali, że 6 tys. mkw. to zbyt mało dla muzeum.

– Negatywna odpowiedź miasta nie wstrzyma realizacji projektu. Do rozważenia pozostanie jedynie kwestia tego, czy podium budynku zostanie udostępnione innej instytucji publicznej, czy będzie przeznaczone pod działalność handlową – mówi Krych.

Władze stolicy cały czas widzą Muzeum na pl. Defilad. Działki, na których jest planowana inwestycja już należą do miasta. Jeszcze w tym półroczu ma ruszyć nowy konkurs na siedzibę placówki.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane