Stolica mniej bezpieczna
Ginie dużo więcej samochodów niż w zeszłym roku, plagą stają się kradzieże na budowach.
W Warszawie rośnie przestępczość – wynika z raportu Komendy Stołecznej, do którego dotarła „Rz". W ciągu trzech kwartałów liczba przestępstw wzrosła o 5 proc. w porównaniu z tym samym okresem 2012 roku.
Kradną, bo kryzys?
Więcej jest kradzieży. Policja odnotowała ich przez dziewięć miesięcy blisko 20 tys., czyli o ponad 600 więcej niż rok temu. – Często dochodzi do nich w sklepach, lokalach gastronomicznych i rozrywkowych, czyli miejscach niedozorowanych przez policjantów – tłumaczy Mariusz Mrozek, rzecznik stołecznej policji. Dodaje, że choć przybyło kradzieży, to włamań jest o 15 proc. mniej.
Rekordowy wzrost kradzieży, o 15 proc., odnotowano na Woli i Bemowie. – To są przede wszystkim kradzieże uliczne, które wynikają z niewłaściwie zabezpieczonego mienia. To aż 40 proc. wszystkich przypadków – tłumaczy Mrozek.
Dodaje, że łupem złodziei padają głównie źle pilnowane portfele, telefony komórkowe, torebki, dokumenty tożsamości, ale także materiały budowlane.
– We wspomnianych dwóch dzielnicach jest dużo inwestycji budowlanych i złodzieje z tego korzystają – mówi policjant.
Zdaniem kryminologa prof. Brunona Hołysta wpływ na większą liczbę kradzieży ma na pewno kryzys. A Maciej Wąsik, radny PiS i były wiceszef stołecznej straży miejskiej, przekonuje, że więcej osób schodzi na drogę przestępstwa, bo społeczeństwo biednieje z powodu polityki Platformy Obywatelskiej.
Widać wyraźny, bo 9-proc. wzrost liczby kradzieży samochodów, do niemal 2 tys. (te dane obejmują także tereny podmiejskie).
Najwięcej aut zginęło z dzielnic, które podlegają VII Komendzie Rejonowej, czyli na Pradze-Południe, w Wesołej, Rembertowie i Wawrze. Łącznie zanotowano tam 316 kradzieży. Ale to i tak jest o 0,5 proc. mniej niż rok wcześniej.
W Warszawie największy wzrost liczby kradzieży odnotowano na Pradze-Północ – o 8,8 proc., w Śródmieściu – o 6,7 proc. oraz na Żoliborzu i Bielanach – 4,5 proc. Dużo większe procentowe wzrosty były na terenach podmiejskich.
Policja zastrzega, że i tak ginie mniej aut niż np. w 2011 roku. I że ma sukcesy. – Tylko w bieżącym roku policjanci z samochodówki zatrzymali 47 osób, z czego 22 trafiły do aresztu – dodaje Mrozek.
Dlaczego kradzieży przybyło w stosunku do zeszłego roku? Prof. Hołyst sugeruje, że poprawiające się przez lata statystyki uśpiły czujność służb. Policja myślała, że tak będzie stale, stąd zwolnione tempo śledztw przeciwko złodziejom. – A ci nie dają o sobie zapomnieć – mówi.
Wzrost widać też w statystykach dotyczących spowodowania uszczerbku na zdrowiu (czyli lekkiego uszkodzenia ciała). Liczba takich przestępstw wzrosła o 8 proc.
– Do takich przypadków często dochodzi w trakcie awantur domowych, w klubach itp., czyli w miejscach, gdzie nie ma możliwości działania wyprzedzającego. Odnotowujemy natomiast stały spadek bójek i pobić w miejscach dozorowanych przez policję – podkreśla Mrozek.
Dodaje, że mniej jest rozbojów. Ich liczba spadła o 15 proc.
Ratusz odpyta policję
Rzecznik zwraca uwagę na jeszcze jedną rzecz. – Zmieniły się nasze systemy informatyczne generujące statystyki. Jak ocenia Komenda Główna, to może się wiązać z wykazywaniem wzrostu liczby przestępstw w granicach 3 proc. – tłumaczy.
Prof. Hołyst zauważa jednak, że żaden system informatyczny nie może mieć wpływu na wzrost przestępczości.
Dyrektor miejskiego biura bezpieczeństwa Ewa Gawor deklaruje, że będzie chciała porozmawiać z szefem stołecznej policji na temat wzrostu przestępczości w Warszawie.
– Musimy sprawdzić, czy niektóre bezpieczne miejsca stały się teraz groźniejsze i może warto skierować tam dodatkowe patrole – mówi.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.