Poznamy kolejne tajemnice Łączki na Powązkach
W piątek w Belwederze ujawnione zostaną nazwiska kolejnych zidentyfikowanych ofiar stalinowskich represji.
Żmudna praca historyków i genetyków przynosi efekty. Podczas piątkowej uroczystości z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, z udziałem prezydenta Bronisława Komorowskiego, podane zostaną nazwiska kilkunastu osób zamordowanych przez komunistów w czasach stalinowskich – dowiedziała się „Rz". Nazwiska przedstawi prof. Krzysztof Szwagrzyk z Instytutu Pamięci Narodowej, który kieruje zespołem zajmującym się poszukiwaniem i identyfikacją ofiar zbrodni komunistycznych. Rodziny ofiar otrzymają noty identyfikacyjne.
W piątek prezydent przyzna również Krzyż Niepodległości żyjącym jeszcze Żołnierzom Wyklętym.
– Pan prezydent uważa, że Polska ma obowiązek uczczenia ich pamięci – mówi doradca Bronisława Komorowskiego prof. Tomasz Nałęcz pytany, dlaczego uroczystość odbędzie się w Belwederze i z udziałem głowy państwa. – Od zawsze uważał, że jako przedstawiciel pokolenia „Solidarności", któremu udało się wywalczyć niepodległą Polskę, winni są wdzięczność tym, którzy o nią walczyli, ale nie mogli posmakować zwycięstwa. Zamiast tego zostali zabici i pochowani w anonimowych dołach śmierci. Tym ludziom należy się nasza pamięć szczególnie w tym roku, gdy wspominamy 25 lat polskiej wolności – dodaje prof. Nałęcz.
Ustalenie tożsamości kolejnych ofiar bezpieki było możliwe dzięki naukowcom z Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmu (PBGOT), która działa przy szczecińskim Pomorskim Uniwersytecie Medycznym. Dotychczas historykom IPN i genetykom PBGOT udało się ustalić nazwiska 16 ofiar. Wśród nich jest m.in. Hieronim Dekutowski, ps. Zapora, Stanisław Kasznica, Zygmunt Szendzielarz, ps. Łupaszka.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że wciąż niestety nie wiadomo, czy na „Łączce" znajdują się szczątki płk. Witolda Pileckiego, bohatera AK, dobrowolnego więźnia Auschwitz, który został zastrzelony przez ubeków w mokotowskim więzieniu w maju 1948 r.
Na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach w kwaterze „Ł", czyli na „Łączce", w latach 1948–1956 komunistyczne władze w ukryciu chowały zwłoki ofiar polskiego podziemia niepodległościowego. Od 2012 r. wydobyto tam szczątki ok. 200 osób, ale w tym roku najprawdopodobniej rozpoczną się kolejne ekshumacje. Wyroków śmierci, które wykonano w więzieniu na warszawskim Mokotowie, było bowiem w tych latach ponad 300.
W miejscu potajemnych pochówków ma powstać Panteon Polski Niepodległej. Jeśli dojdzie do porozumienia z rodzinami ofiar pochowanych na Łączce, przenoszone będą tam szczątki zidentyfikowanych osób. Być może uda się postawić ten monument przed 27 września, czyli w 75. rocznicę powstania Polskiego Państwa Podziemnego.
Z propozycją jego przeprowadzenia właśnie tego dnia wyszedł Bronisław Komorowski.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.