Legii mobilizować nie trzeba
Po wykluczeniu z eliminacji Ligi Mistrzów Legia chce pokazać UEFA, że na tak surową karę nie zasłużyła. Dziś leci do Kazachstanu walczyć o Ligę Europejską.
Piłkarze mistrza Polski powtarzają, że rywala – FK Aktobe – nie lekceważą. Nikt na UEFA obrażać się nie zamierza, nie będzie żadnej demonstracji. Walkower w rewanżowym meczu z Celtikiem Glasgow za trzyminutowy występ Bartosza Bereszyńskiego to był dramat, ale prawdziwą tragedią dla klubu byłby brak awansu do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Rozgrywek, których przy Łazienkowskiej nie wspomina się z sentymentem.
Rok temu mistrz Polski poniósł w nich pięć porażek, zwyciężył tylko w nieistotnym już spotkaniu z Apollonem Limassol. Głową zapłacił za to trener Jan Urban. Teraz Legia spróbuje zmazać plamę.
Aktobe w drugiej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów pokonał Dinamo Tbilisi, w trzeciej nie poradził sobie ze Steauą Bukareszt. Jest liderem ligi Kazachstanu (gra się tam systemem wiosna – jesień). Od lipca Aktobe trenuje Rosjanin Władimir Gazzajew. Jego ojciec Walerij w 2005 roku jako trener zdobył z CSKA Moskwa Puchar UEFA. Syn karierę dopiero zaczyna. Ma 34 lata, w rubryce „sukcesy" może na razie wpisać: awans do ligi rosyjskiej z Ałaniją Władykaukaz.
Obrońcy Legii muszą uważać zwłaszcza na Białorusina Ihara Ziańkowicza. To najlepszy strzelec przeciwników. Poza tym w Aktobe gra trzech Brazylijczyków: napastnik Danilo Neco, pomocnik Marcos Pizzelli, naturalizowany przez Armenię, i obrońca Anderson Mineiro.
Mecze Legii z Aktobe (jutro o 17.00, za tydzień przy Łazienkowskiej o 20.45) transmitować będą TVP 2 i TVP Sport.
Spotkania Ruchu Chorzów z Metalistem Charków w Gliwicach (18.00) nie pokaże żadna telewizja. Ruch w poprzednich rundach wyeliminował FC Vaduz i Esbjerg fB, Metalist do gry przystępuje dopiero teraz.
– Zdajemy sobie sprawę z siły przeciwnika (trzecie miejsce w ubiegłym sezonie ukraińskiej ekstraklasy, obecnie piąte – red.), ale przed rywalizacją z Duńczykami też mało kto na nas stawiał – przypomina trener zespołu z Chorzowa Jan Kocian.
Rewanż odbędzie się za tydzień w Kijowie. Tam też z powodu napiętej sytuacji politycznej na wschodzie Ukrainy zagrają w tym tygodniu dwie pozostałe drużyny z tego kraju: Dnipro Dniepropietrowsk spotka się dzisiaj z Hajdukiem Split, a Zoria Ługańsk zmierzy się jutro z Feyenoordem Rotterdam.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.