Wyjątkowo tajne programy
Większość kandydatów na prezydenta stolicy wciąż nie ujawniła, co chce zmienić w mieście.
Programami mogą się pochwalić: popierana przez Zielonych Joanna Erbel i kandydat Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej Piotr Guział. Reszta kandydatów albo je jeszcze szlifuje, albo czeka z ogłoszeniem na konwencje swoich komitetów wyborczych.
Bezpartyjni odsłaniają karty
– Mój program był gotowy już w czerwcu – mówi Piotr Guział. – Miałem więc czas, by skonsultować go zarówno z mieszkańcami, jak i z organizacjami pozarządowymi. Główne tezy to przyspieszenie rozwoju miasta, wprowadzanie innowacji i lepsze wykorzystywanie środków budżetowych.
Joanna Erbel ogłosiła program niedługo po podjęciu decyzji o kandydowaniu. – Niektórzy mówią, że jest nierealny, choć przygotowali go eksperci w taki sposób, by był zgodny z warszawskimi strategiami, np. transportową czy rozwoju miasta – mówi. – Zawiera on też tezy zgodne z „Krajową polityką miejską", czyli dokumentem, który niedługo zostanie uchwalony przez władze centralne.
Jakie ma główne plany? – Dbanie o lokalność, racjonalizacja wydatków, ochrona terenów zielonych, spójna polityka transportowa – wylicza Erbel.
Duże partie czekają na konwencje
Na ogłoszenie programów pozostałych kandydatów wyborcy muszą poczekać.
– Program pani prezydent jest gotowy. Zostanie ogłoszony 5 października podczas konwencji Platformy Obywatelskiej. Wtedy ruszy nasza kampania wyborcza – mówi poseł Marcin Kierwiński, szef stołecznego sztabu wyborczego PO.
– To będzie kontynuacja tego, co pani prezydent robiła przez dwie kadencje. Będą nowe elementy, ale te zaprezentujemy na naszej konwencji – zapowiada.
Wciąż tajny jest też program posła PiS Jacka Sasina. – Jest on już gotowy – zapewnia Maciej Wąsik, szef PiS w Radzie Warszawy. Szczegółów nie zdradza. Odsyła do posła Adama Kwiatkowskiego, szefa sztabu wyborczego. – Program ogłosimy podczas konwencji wyborczej na początku października. Przedstawimy go też w dzielnicach, bo chcemy przekonać warszawiaków, że nasz kandydat ma pomysł na rządzenie, a nie administrowanie stolicą, jak to robi obecna prezydent – mówi Kwiatkowski.
Także na początku października swoje plany zdradzi Andrzej Rozenek, poseł Twojego Ruchu, który startuje z własnym komitetem. – Nie mogę go zdradzić przed startem kampanii, a to nastąpi dopiero na początku października – tłumaczy. Dodaje, że jego program powstaje na podstawie ankiet rozdawanych już od czterech miesięcy wśród mieszkańców stolicy.
Ostatnie szlify
Kandydat SLD Sebastian Wierzbicki zapewnia, że ma program, który „przechodzi ostatnie szlify". Zamierza go ogłosić po oficjalnej rejestracji swej kandydatury, czyli 9–10 października. – Nie będzie niespodzianką, ponieważ w styczniu ogłosiliśmy manifest wyborczy, który zawiera główne tezy tego programu – mówi Wierzbicki.
Swoje plany wciąż dopracowuje kandydat Nowej Prawicy Jacek Wilk. – Chcemy, by były spójne z centralnym programem partii, który został przygotowany dla wszystkich samorządów – tłumaczy. W jego programie znajdzie się na pewno zniesienie barier dla stołecznych przedsiębiorców. – Obecnie Warszawa jest dobrym miejscem dla polityków, urzędników i zagranicznych korporacji – wyjaśnia. – Wszędzie, gdzie tylko to możliwe, należy znosić bariery i utrudnienia w zakładaniu i prowadzeniu przez mieszkańców własnej działalności. Warszawa i Polska potrzebują młodej i silnej polskiej klasy średniej.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.