Nowa trasa Marszu Niepodległości
Marsz Niepodległości ominie w tym roku "Tęczę" na placu Zbawiciela i ambasadę rosyjską. Organizatorzy spodziewają się, że w marszu weźmie udział od 50 do 100 tys. osób.
- Dziś składamy jak co roku zgłoszenie do warszawskiego Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego na Marsz Niepodległości. Jest to kwestia tylko zgłoszenia, ponieważ ustawa o zgromadzeniach publicznych mówi, że zgromadzenie wystarczy zgłosić, nie potrzeba żadnych zgód - mówił na briefingu przed siedzibą Biura prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Witold Tumanowicz.
Podkreślił, że stowarzyszenie wybrało najwcześniejszy termin na zgłoszenie - na 30 dni przed planowanym marszem. Dodał, że to jedynie formalność, bo mail w tej sprawie został wysłany już w niedzielę. Tumanowicz poinformował, że tegoroczny marsz odbędzie się pod hasłem: "Armia patriotów".
- Chcemy tym hasłem podkreślić przywiązanie Polaków do ojczyzny i pokazać jaka wielka siła drzemie w patriotyzmie Polaków - powiedział. Zaznaczył, że w tym roku trasa marszu będzie nieco inna niż w ubiegłych lat.
-Początek trasy marszu będzie niezmienny: centrum Warszawy, rondo im. Romana Dmowskiego, przemaszerujemy Alejami Jerozolimskimi, Mostem Poniatowskiego na Kamionek; tam oddamy hołd pod obeliskiem upamiętniającym rocznicę urodzin Romana Dmowskiego, jednego z kreatorów polskiej niepodległości - mówił Tumanowicz.
Dodał, że takie zakończenie marszu ma uczcić przypadającą w tym roku 150. rocznicę urodzin Dmowskiego. Inny z działaczy stowarzyszenia, Krzysztof Bosak, zapewnił, że Marsz Niepodległości jest inicjatywą patriotyczną, a nie chuligańską.
- W tym roku liczymy na to, że omijając niektóre wrażliwe punkty uda nam się jeszcze bardziej uspokoić sytuację - mówił. Dlatego - podkreślił - marsz ominie takie miejsca jak "Tęcza" przy placu Zbawiciela czy ambasada Rosji, gdzie w ubiegłym roku doszło do burd.
Podpalono wtedy kabinę wartowniczą przy ul. Spacerowej, czyli na tyłach rosyjskiej ambasady; wrzucano też kamienie i race na teren rosyjskiej placówki. Do burd doszło także przed squatami przy ul. ks. Skorupki i ul. Wilczej oraz na pl. Zbawiciela, gdzie podpalono instalację "Tęcza".
- Nam oczywiście nie zależy i nigdy nie zależało na tym, żeby obchody polskiego Święta Niepodległości stały się pretekstem do zadrażniania stosunków z państwami trzecimi. Dlatego uważamy za stosowne trzymać bezpieczny dystans od tego obiektu ambasady rosyjskiej - zaznaczył Bosak.
Przekonywał, że Stowarzyszenie chce, by Marsz Niepodległości budował w świecie "dobrą, polską markę" jako "państwa, w którym obywatele potrafią się mobilizować w ogromnej liczbie w dniu swojego święta narodowego bez zachęty ze strony władz, a czasami przy jej oporz
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.